Grzegorz Krychowiak zareagował na zarzuty. Zdradził, dlaczego zdecydował się na kontrowersyjny transfer

Grzegorz Krychowiak zareagował na zarzuty. Zdradził, dlaczego zdecydował się na kontrowersyjny transfer

Grzegorz Krychowiak
Grzegorz Krychowiak Źródło:Newspix.pl / Lukasz Grochala/cyfrasport / Newspix.pl
Grzegorz Krychowiak zabrał głos w sprawie transferu do saudyjskiego Al-Shabab. Zareagował również na zarzuty wobec jego osoby. Rosjanie bowiem zarzucają mu bycie hipokrytą.

W wyniku wojny na Ukrainie wielu piłkarzy opuściło Rosję i zdecydowało się kontynuować swoje kariery w innych państwach. Do tej grupy zawodników należy Grzegorz Krychowiak. Etatowy reprezentant Polski niemal natychmiast po rozpoczęciu inwazji militarnej za naszą wschodnią granicą zdecydował się wyjechać z Kransodaru. Końcówkę poprzedniego sezonu spędził w AEK-u Ateny, a latem przeniósł się do saudyjskiego Al-Shabab.

Grzegorz Krychowiak wyjaśnił decyzję o transferze do Arabii Saudyjskiej

Pomocnik w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet postanowił zabrać głos w sprawie swojego transferu. 32-latek przyznał, że w ostatnim czasie pojawiło się w rosyjskich mediach wiele przekłamanych informacji na jego temat. On jednak w żaden sposób się na tym nie koncentrował i konsekwentnie dążył do zmiany otoczenia. Zdradził też, dlaczego wybrał grę w tak egzotycznym piłkarsko miejscu, jak Arabia Saudyjska.

– To dla mnie nowe doświadczenie. Nowa liga, nowe miejsce, nowa kultura, nowy język. Przed podjęciem decyzji o przenosinach rozmawiałem z moim kolegą Everem Banegą. Opowiadał mi, że poziom jest bardzo dobry, a zespół chce grać w piłkę, co mi jak najbardziej odpowiada. Są oczywiście pewne niewiadome, ale tak jest zawsze przed rozpoczęciem gry w nowym klubie – powiedział w rozmowie Przeglądem Sportowym Onet.

Polak jest przez Rosjan uznawany za hipokrytę, ponieważ Arabia Saudyjska napadła na Jemen i od lat atakuje ten kraj. Zatem nie trafia do nich argument dotyczący tego, że odszedł z Krasnodaru z powodu wojny. Grzegorz Krychowiak opowiedział o swojej reakcji na takie opinie.

– Ciężko jest mi za każdym razem analizować sytuację polityczną kraju, do którego przychodzę. Jest wiele państw, które są w stanie wojny — czy to w Afryce, czy na Bliskim Wschodzie. Jako piłkarz staram się podejmować pewne kroki. Tak jak to miało miejsce w trakcie gry w Rosji, gdy sytuacja działa się wręcz na naszych oczach, kilkadziesiąt czy kilkaset kilometrów od Polski. Jest wiele czynników, które biorę pod uwagę, gdy wiążę się z nowym klubem, ale nie jestem w stanie kierować się wszystkimi aspektami. Tak jest m.in. z sytuacją polityczną w danym kraju – dodał.

Pomocnik w trakcie rozmowy zapewnił, że transfer do Al-Shabab nie sprawi, że wtopi się w tłum. Według niego nie wpłynie to w żaden sposób na jego styl oraz poziom gry. Podkreślił, że zna swoją wartość, jednocześnie zapewniając, że jest w kontakcie z selekcjonerem Czesławem Michniewiczem, który planuje go odwiedzić.

Czytaj też:
Polacy błyszczą na mistrzostwach Europy w lekkoatletyce. Tak wygląda klasyfikacja medalowa ME w Monachium

Opracował:
Źródło: Przegląd Sportowy Onet