Wiadomo, kiedy poznamy nowego selekcjonera. Media wskazują na konkretny dzień

Wiadomo, kiedy poznamy nowego selekcjonera. Media wskazują na konkretny dzień

Cezary Kulesza
Cezary Kulesza Źródło:Shutterstock / Mikołaj Barbanell
Wciąż nie wiadomo, kiedy poznamy nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Następca Czesława Michniewicza szukany jest od 22 grudnia, kiedy to PZPN zdecydował się poinformować o nieprzedłużeniu kontraktu ze szkoleniowcem. Nie jest pewne, kto obejmie kadrę, ale dziennikarze „Przeglądu Sportowego” ustalili, kiedy najprawdopodobniej poznamy konkretne nazwisko.

Przedłużająca się telenowela w związku z wyborem nowego selekcjonera zdaje się dobiegać końca. Prezes PZPN Cezary Kulesza bardzo długo zastanawiał się nad najlepszym kandydatem na następcę Czesława Michniewicza, z którym nie przedłużono wygasającego końcem grudnia kontraktu.

Kandydaci na selekcjonera reprezentacji Polski

Przez blisko miesiąc, od tej decyzji w sprawie byłego trenera m.in. Legii Warszawa, która zapadła 22 grudnia w mediach przewinęło się bardzo wiele nazwisk trenerów z Polski – Jan Urban, Marek Papszun, Jacek Magiera, czy z zagranicy – Baulo Bento, Vladimir Petković, Steven Gerard, Fernando Santos i Hevre Renard.

Jakiś czas temu dziennikarze TVP Sport poinformowali, że reprezentację Polski ma poprowadzić Paulo Bento, czyli były szkoleniowiec Korei Południowej i Portugalii. Z kolei według ustaleń serwisu weszlo.com, PZPN ma być dogadany z Vladimirem Petkoviciem, więc do ostatniej chwili nie będzie wiadomo, kto ostatecznie przejmie polską kadrę.

Kiedy poznamy nowego selekcjonera?

Teraz „Przegląd Sportowy” poinformował o dacie ogłoszenia nowego selekcjonera. Sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski zdradził w rozmowie z dziennikarzami, kiedy dojdzie do prezentacji. – Wtorek to wariant optymistyczny. Jeśli się uda, to znaczy, że obie strony wykonały dobrą pracę. Jeśli się nie uda, to w środę lub czwartek – poinformował.

Ponadto według ustaleń dziennika, PZPN planuje na wtorek organizację konferencji na PGE Narodowym. Ponadto związek miał już wynająć na ten dzień firmę zajmującą się organizacją takich wydarzeń.

Źródło: Przegląd Sportowy