Reprezentacja Polski przegrała w drugiej kolejce fazy grupowej Ligi Narodów z Chorwacją 0:1. Jedyną bramkę w meczu zdobył obchodzący jubileusz w reprezentacji Luka Modrić. W 180. oficjalnym spotkaniu w narodowych barwach piłkarz Realu Madryt mocno błyszczał na tle Biało-Czerwonych pokazując, że w jego przypadku wiek to tylko liczba.
Robert Lewandowski zdradził, jak Chorwaci dominowali w meczu
Polacy przez większość spotkania nie mieli zbyt wiele do powiedzenia, jeśli chodzi o inicjatywę na boisku. Choć zdarzały się pojedyncze fragmenty dobrej gry, to raczej większość kibiców zgodzi się, że to rywale z południa Europy nadawali ton niedzielnej rywalizacji. Wynik 0:1 jest dość łagodny biorąc pod uwagę okazję, jakie mieli zawodnicy Zlatko Dalicia.
Robert Lewandowski podobnie jak inni ofensywni gracze Biało-Czerwonych nie miał zbyt wielu okazji. W sumie zawodnicy Michała Probierza mieli jedenaście sytuacji bramkowych, z czego tylko dwa strzały celne. Dla porównania Chorwaci wykreowali 23 sytuacje, z czego sześć strzałów celnych. Kapitan reprezentacji Polski zdiagnozował po meczu bolączkę swojego zespołu. Wskazał na środek pola, gdzie rywale mogli swobodnie rozgrywać piłkę.
– Środek pola, tam Chorwaci nas zdominowali. W drugiej połowie się rozkręcili, gol dodał im skrzydeł. My tak naprawdę odpowiedzieliśmy dwoma akcjami. Strzał Nicoli Zalewskiego i moja poprzeczka. Za mało było prób zagrania do przodu, czy nawet wrzutki. Chorwaci byli nastawieni, abyśmy nie mogli wyjść krótkimi podaniami. Zamiast próbować coś nowego, dalej graliśmy to co nam nie wychodziło – opisał mecz piłkarz FC Barcelony.
Polacy spadli w tabeli Ligi Narodów
Po dwóch meczach Ligi Narodów 2024/2025 Polacy zajmują trzecie miejsce. W październiku przed własną publicznością zagrają z zarówno z Chorwatami, jak i Portugalczykami, którzy w niedzielę pokonali Szkotów 2:1.
Czytaj też:
To nie podobało się Michałowi Probierzowi po meczu z Chorwacją. „Sam nie wiem jakie są przepisy”Czytaj też:
Pięknie żegnali Polaków i doszło do tragedii. Przejmujący komunikat