Końcówka letniego okienka transferowego jest gorąca dla Polaków. Do Pogoni Szczecin wrócił Kamil Grosicki, bliski odejścia z Brightonu jest Michał Karbownik, a wkrótce pracodawcę powinien zmienić także Arkadiusz Reca. Szczegóły na ten temat zdradzili Piotr Koźmiński i Tomasz Włodarczyk.
Spezia wygrała wyścig o względy Arkadiusza Recy
Już wcześniej bocznym defensorem lub wahadłowym interesowała się Fiorentina, ale ten temat jest nieaktualny. Teraz na pole position w walce o usługi byłego gracza Wisły Płock wysunęła się Spezia. Długo ważyły się losy tego piłkarza, ale teraz wydaje się, że nic nie powinno przeszkodzić mu w przenosinach. Do dopięcia transakcji pozostały jedynie testy medyczne.
O jaki rodzaj transferu chodzi? Początkowo mówiło się o kolejnym wypożyczeniu reprezentanta Polski i być może tak właśnie się stanie, choć w umowie ma znaleźć się zapis o późniejszym obligatoryjnym wykupieniu Recy przez Orzełki za cztery miliony euro.
Innego zdania jest wspomniany redaktor portalu meczyki.pl. „Spezia miała na niego przygotowane pięć-sześć milionów euro i czekała tylko na decyzję Arka. To będzie definitywny transfer” – napisał na Twitterze Włodarczyk.
Porażka w Atalancie, sukces w Crotone
Jakkolwiek się stanie, zmiana klubu do dla Recy dobra wiadomość, ponieważ w Atalancie praktycznie nie miałby szans na grę. Ogólnie jego pobyt w Bergamo nie był zbyt udany. Spędził tam tylko jeden sezon (2018/19), w którym rozegrał zaledwie 45 minut w trzech spotkaniach. Dużo bardziej ufano mu później na wypożyczeniach w SPAL i FC Crotone. W tym ostatnim występował w minionych rozgrywkach i miał dobre statystyki. W 30 meczach uzbierał dwa trafienia i miał siedem asyst.
W ubiegłym sezonie Spezia zajęła 15. miejsce w Serie A.
Czytaj też:
Trener musi mocno kombinować. Legia Warszawa i jej kłopoty przed starciem ze Slavią. Kiedy mecz?