Juventus w meczu 4. kolejki Serie A zremisował z Milanem 1:1. Stara Dama wyszła na prowadzenie już w 4. minucie, ponieważ świetną kontrę przeprowadzili na spółę Paulo Dybala i Alvaro Morata. Strzelcem otwierającego gola okazał się ten drugi. Później jednak drużyna z Turynu nie była w stanie dobić przeciwnika kolejną bramką. Milan natomiast grał bardzo cierpliwie, a to w końcu się opłaciło. W 76. minucie z bardzo dużym spokojem bramkę na 1:1 zdobył głową Ante Rebić. Asystę przy tym strzale zaliczył Sandro Tonali.
Juventus mógł nawet przegrać. Szczęsny bohaterem
W końcówce spotkania Milan zaczął przeważać. Podopieczni Stefano Piolego stwarzali sobie dużo sytuacji, a jedna z nich nie zamieniła się w gola tylko dzięki świetnej postawie między słupkami Wojciecha Szczęsnego. Rossoneri przeprowadzili składną akcję, której ostatecznym adresatem był Kalulu po prawej stronie pola karnego. Obrońca oddal mocny strzał, podniósł piłkę, a Szczęsny instynktownie, odruchowo obronił uderzenie, które zmierzało pod poprzeczkę bramki Polaka. Cała sytuacja miała miejsce w 86. minucie, więc gdyby nie dobra postawa naszego golkipera, Juventus miałby problemy z odrabianiem strat.
W tym momencie na czele Serie A znajdują się dwa kluby z jednego miasta – Inter Mediolan i AC Milan. Najlepszą czwórkę dopełniają Napoli i AS Roma. Natomiast Juventus z dorobkiem dwóch zaledwie punktów znajduje się obecnie na 18. miejscu.
twitterCzytaj też:
Początek problemów Messiego w Paryżu? Argentyńczyk nie podał ręki trenerowi