Wieczorem 29 grudnia potwierdziły się informacje dotyczące Łukasza Teodorczyka. Polak, który był piłkarzem Udinese, ostatecznie rozwiązał umowę wiążącą go z włoskim klubem. Bianconeri potwierdzili to w oficjalnym komunikacie.
Transfery. Łukasz Teodorczyk odszedł z Udinese Calcio
Taki bieg wydarzeń nie może jednak dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że napastnik ten pełnił zupełnie marginalną rolę w zespole. W sezonie 2021/22 nie zagrał ani razu i miał praktycznie żadnych szans, aby jego sytuacja się zmieniła. Dlatego obie strony uznały, że lepiej będzie rozstać się już teraz. Dzięki temu Polak przynajmniej otrzymał więcej czasu oraz wolną rękę, aby znaleźć nowy klub.
O angaż w silnym zespole może być mu jednak bardzo trudno. Od kilkudziesięciu miesięcy jest bowiem zupełnie bez formy. Przed obecnymi rozgrywkami był on wypożyczony do RSC Charleroi, gdzie jednak zawiódł kompletnie. W 15 meczach nie zdobył bowiem ani jednej bramki. Podobną liczbę spotkań rozegrał też w sezonie 2019/20 w Udinese i wtedy też nie wpisał się na listę strzelców. Aby znaleźć ostatnie trafienie Teodorczyka w spotkaniu ligowym, trzeba cofnąć się do 17 lutego 2019 roku. W starciu z Chievo Verona zdobył swoją jedyną bramkę w 30 występach w Serie A.
Łukasz Teodorczyk wróci do Ekstraklasy?
W tej chwili nie wiadomo jeszcze, jaka przyszłość czeka Teodorczyka. W ostatnich miesiącach zainteresowanie nim wykazywała Jagiellonia Białystok, ale nie jest powiedziane, że Duma Podlasia powróci do tematu. Oprócz Ekstraklasy realnym kierunkiem dla Polaka pozostaje też druga liga włoska oraz pierwsza belgijska. Zwłaszcza w kraju Beneluksu napastnik ma dobrą markę ze względu na dawne występy w Anderlechcie.
Czytaj też:
Kolejny chętny do pracy w reprezentacji. To zagraniczny szkoleniowiec z polskim paszportem