Wielkie widowisko w hicie Serie A. Juventus przegrywał 1:3, a i tak wygrał. Szczęsny bohaterem!

Wielkie widowisko w hicie Serie A. Juventus przegrywał 1:3, a i tak wygrał. Szczęsny bohaterem!

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Starcie Romy z Juventusem spokojnie może ubiegać się o miano najlepszego meczu bieżącego sezonu Serie A. Kibice zgromadzeni na Stadio Olimpico byli świadkami wielu zwrotów akcji i co najważniejsze – aż siedmiu bramek. Bohaterem Starej Damy został Wojciech Szczęsny, który popisał się kluczową interwencją.

Mecz Juventusu z Romą zapowiadał się na jedno z ciekawszych spotkań 21. kolejki Serie A. Piłkarze obu drużyn nie zawiedli oczekiwań kibiców i już w pierwszej połowie spotkania zapewnili wyrównane widowisko.

Serie A. Roma otworzyła wynik, Juventus odpowiedział

Początkowo stroną przeważającą byli podopieczni Jose Mourinho, którzy już w 11. minucie objęli prowadzenie. Jordan Veretout dośrodkował z rzutu rożnego na bliższy słupek, tam do piłki dopadł Tammy Abraham, który celną główką pokonał bezradnego Szczęsnego.

Stara Dama odpowiedziała błyskawicznie, bo siedem minut później. Paulo Dybala dostał podanie przed pole karne, przymierzył i precyzyjnym strzałem doprowadził do wyrównania. Do przerwy obie drużyny nie wykreowały już więcej klarownych sytuacji, a gra była momentami bardzo szarpana. Nie brakowało twardej walki i ostrych fauli, które spowalniały tempo meczu.

Serie A. Szybkie dwie bramki Romy

Po zmianie stron gospodarze ruszyli do ataków i już w 48. minucie na listę strzelców wpisał się Henrich Mychitarian. Ormianin przymierzył z dystansu, piłka po drodze odbiła się od Mattii De Sciglio i zmyliła Szczęsnego, który nie miał szans na skuteczną interwencję.

Cztery minuty później było już 3:1. Za egzekwowanie rzutu wolnego zabrał się Lorenzo Pellegrini, który idealnym, precyzyjnym strzałem nad murem trafił w okienko bramki strzeżonej przez Szczęsnego.

Juventus odpowiedział

Juventus wprawdzie szukał swoich szans na odrobienie strat, ale podopieczni Mourinho na niewiele pozwalali rywalom. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie, a Stara Dama miała problem z przeniesieniem akcji w szesnastkę Romy. To zmieniło się w 70. minucie, kiedy to wprowadzony na boisko w drugiej połowie Alvaro Morata dograł z prawego skrzydła w pole karne. Tam do piłki wyskoczył Manuel Locatellii, który strzałem głową pokonał Ruiego Patricio.

Dwie minuty później do siatki trafił Dejan Kulusevski. Sędzia nie uznał bramki, oceniając, że we wcześniejszej fazie akcji Morata był na spalonym, ale po weryfikacji VAR cofnął decyzję. Na tym jednak nie koniec niesamowitych wydarzeń na Stadio Olimpico. W 77. minucie Juan Cuadrado miękko dograł do De Sciglio, ten wpadł w szesnastkę i płaskim strzałem doprowadził do stanu 4:3.

Wojciech Szczęsny bohaterem!

Piłkarze Romy i Juventusu zadbali o to, by kibicom ani przez chwilę się nie nudziło. W 81. minucie piłkę w polu karnym zagrał Matthijs de Ligt, który obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Do rzutu karnego podyktowanego przez sędziego podszedł Pellegrini, ale Szczęsny zdołał intuicyjnie wybronić jego uderzenie!

Końcowe minuty spotkania przebiegały pod znakiem dramatycznych ataków gospodarzy. Juventus jednak mądrze się bronił i nie pozwolił rywalom na doprowadzenie do remisu. Stara Dama wygrała 4:3 i umocniła się na piątym miejscu w tabeli Serie A. Roma plasuje się dwie lokaty niżej.

Czytaj też:
Real potwierdził mistrzowskie aspiracje. Pięć bramek w hicie La Liga, jubileusz Benzemy

Źródło: WPROST.pl