Bartłomiej Drągowski trafił do Fiorentiny w 2016 roku. Włoski klub zapłacił za niego Jagiellonii Białystok 2,5 miliona euro. W ostatnich dwóch sezonach prezentował się bardzo solidnie, jednak w obecnych rozgrywkach 24-latek radzi sobie zdecydowanie gorzej. Kontuzja oraz słabsza dyspozycja sprawiły, że Polak stracił miejsce w podstawowym składzie. Mimo to wciąż wzbudza spore zainteresowanie na rynku transferowym.
Bartłomiej Drągowski na celowniku West Hamu United
Reprezentanta Polski wygryzł 32-letni Pietro Terraciano, który nie daje szkoleniowcowi Violi żadnych argumentów, aby ten z niego zrezygnował. Brak gry powoduje, że Bartłomiej Drągowski coraz częściej myśli o odejściu z klubu. Jego kontrakt z Fiorentiną obowiązuje do końca czerwca 2023 roku. Zatem zbliżające się letnie okno transferowe może być dla włoskiej drużyny ostatnią szansą, żeby zarobiła na sprzedaży 24-latka.
Zdaniem „Corriere Fiorentino” działacze zaakceptowaliby ofertę opiewającą na około 10 milionów euro. Dziennikarze podkreślają także, że mimo słabego sezonu Bartłomiej Drągowski będzie mógł przebierać w propozycjach od potencjalnych pracodawców. Wychowankiem Jagiellonii Białystok podobno interesują się angielskie kluby. „Corriere Fiorentino” wskazało na takie zespoły jak Tottenham, Southampton, Bournemouth oraz West Ham United.
Gdyby 24-latek trafił do ostatniego z wymienionych klubów, zostałby następcą 37-letniego Łukasza Fabiańskiego. Zatem początkowo byłby on rezerwowym. Według medialnych doniesień David Moyes chce mieć w swojej drużynie młodego, perspektywicznego bramkarza, który będzie rywalizować z byłym już reprezentantem Polski. Obecnie alternatywą dla „Fabiana” jest Alphonse Areola, ale ten po zakończeniu sezonu wraca do PSG, z którego jest wypożyczony.
Czytaj też:
Oficjalnie! Życiowy sukces Szymona Marciniaka. Arbiter przejdzie do historii