Po wielu miesiącach bez trenerów siatkarskie reprezentacje Polski doczekały się wyboru nowych selekcjonerów. Szkoleniowcem damskiej drużyny został Stefano Lavarini, a na ławce trenerskiej panów zasiądzie od początku wskazywany na faworyta, Nikola Grbić. Nowi selekcjonerzy Biało-Czerwonych przywitali się w krótkich filmikach ze wszystkimi kibicami. Obaj zaczęli od języka polskiego.
Lavarini nie może się doczekać mistrzostw świata
– Dzień dobry wszystkim – zaczął po polsku nowy selekcjoner damskiej reprezentacji Polski, później jednak zmieniając język na angielski. – Z tej strony Stefano Lavarini. Jestem bardzo dumny, że mogę dołączyć do reprezentacji Polski i nie mogę się doczekać, by wystąpić na mistrzostwach świata przed naszą wspaniałą publicznością. Zrobimy wszystko by awansować na igrzyska olimpijskie. Jestem przekonany, że będziecie z nas dumni – zapowiedział Włoch. – Do zobaczenia wkrótce – rzucił szkoleniowiec, znowu w języku polski.
Nikola Grbić również przywitał się w języku polskim
– Dzień dobry wszystkim. Mój polski jeszcze nie jest dobry, więc będę mówił po angielsku – wyjaśnił w naszym ojczystym języku Serb. – Chciałem powiedzieć, że czuję się zaszczycony tym, że będę prowadził reprezentację Polski. Plan jest taki, jak zawsze – być najlepszym w każdym turnieju – powiedział nowy szkoleniowiec Polaków. To nie jest pierwsza praca Grbicia w Polsce.
Z jego słów wynika, że bardzo miło wspomina czas spędzony w barwach Zaksy Kędzierzyn-Koźle. – To duża przyjemność wrócić do Polski. Mam nadzieję, że wszystko, czego doświadczyliśmy w pracy w klubie, powtórzymy w reprezentacji. Jeśli chodzi o wiadomość do fanów – mam nadzieję, że się nie zmienicie i dalej będziecie nas wspierać. Wierzę, że damy wam w zamian dużo rozrywki i dobre wyniki. Do zobaczenia wkrótce – mówił jeszcze serbski szkoleniowiec.
twittertwitterCzytaj też:
Fatalna kontuzja gracza PlusLigi. Siatkarz nie zagra do końca sezonu