Zbigniew Bartman wspomina grę w poprzednim klubie. Siatkarz opowiedział o modlitwie w trakcie treningu

Zbigniew Bartman wspomina grę w poprzednim klubie. Siatkarz opowiedział o modlitwie w trakcie treningu

Zbigniew Bartman w barwach Stali Nysa
Zbigniew Bartman w barwach Stali Nysa Źródło:Newspix.pl / Mariusz Palczyński/ MPAimages.com
Zbigniew Bartman na początku sezonu zaliczył nieudaną przygodę w Arabii Saudyjskiej, gdzie występował przez kilka miesięcy. Siatkarz zdradził, że w tym czasie był świadkiem kilku niecodziennych sytuacji, w tym z udziałem jego kolegów z drużyny.

Zbigniew Bartman jest doskonale znany kibicom PlusLigi, którzy mogli śledzić jego występy m.in. w Jastrzębskim Węglu czy Asseco Resovii Rzeszów. Reprezentant Polski, który w 2009 roku razem z Biało-Czerwonymi zdobył mistrzostwo Europy, ma na swoim koncie także grę dla zagranicznych klubów.

Na początku stycznia 2021 roku siatkarz przeniósł się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a następnie do saudyjskiego Al Hilal. Po kilku miesiącach spędzonych w tym zespole podpisał kontrakt z tureckim Hekimoglu GCT Bursa. Jak przyznał w rozmowie ze sport.tvp.pl, gra w Arabii Saudyjskiej była złą decyzją. – Wyjechałem skuszony naprawdę fajnym finansowo kontraktem. Z dzisiejszej perspektywy uważam, że ten kraj dla Europejczyków nie jest dobrym miejscem do życia – wyjaśnił.

Zbigniew Bartman o modlitwie na treningach

Siatkarz zdradził, że jego koledzy z drużyny, którzy byli muzułmanami, modlili się kilka razy dziennie, w tym przed i po treningu. – Kiedy moment modlitwy wypadał w czasie zajęć, zdarzało się, że nagle rozbrzmiewała muzyka z głośników, a zawodnik nawet nie kończył ataku, lecz składał się do modlitwy. Piłka spadała na ziemię i następowała przerwa w treningu – tłumaczył.

Wprawdzie podczas meczów ligowych nie robiono przerw na modlitwę, ale niekiedy opóźniono start spotkania. Jeśli na godzinę rozpoczęcia starcia wypadała modlitwa, to siatkarze wybiegali na parkiet dopiero za dwadzieścia lub nawet trzydzieści minut.

Na tym nie koniec sytuacji, które z punktu widzenia Europejczyka mogą wydawać się dziwne. Bartman zdradził, że na mecze jego drużyny przychodzili tylko mężczyźni. – Nie wiem, czy kobiety mogły wchodzić do hali. Żadnej nie widziałem. Warto podkreślić, że od dwóch lat kobiety mogą prowadzić samochody w Arabii Saudyjskiej – przekazał.

Czytaj też:
Wilfredo Leon i Bartosz Bednorz mogą zostać bohaterami głośnych transferów. Chcą ich wielkie kluby

Źródło: sport.tvp.pl