Siatkarska reprezentacja Polski kobiet w swoim siódmym spotkaniu Ligi Narodów 2022 poniosła trzecią porażkę. Podopieczne Stefano Lavariniego zderzyły się w piątkowy poranek z amerykańską ścianą pełną mistrzyń olimpijskich. Zuzanna Górecka w rozmowie z Radiem RDC przyznała, że miała nadzieję na lepszą postawę przeciwko reprezentantkom USA. Zawodniczka zaznaczyła jednak, że spotkanie z tak dobrą drużyną było dla nich bardzo dobrą lekcją.
Polska nie miała szans z USA. Optymistyczny był tylko drugi set
Biało-Czerwone pierwszą partię przegrały 12:25, a trzecią niewiele lepiej, bo 16:25. Tylko w drugim secie podopieczne Lavariniego zdołały przekroczyć barierę 20 punktów. – W drugim secie lepiej ustawiałyśmy się w obronie, lepiej pracowałyśmy zagrywką, natomiast dalej uważam, że Amerykanki całe te trzy sety miały pod kontrolą – powiedziała Górecka w rozmowie z Radiem RDC.
Zawodniczka reprezentacji Polski wydaje się spokojna o przyszłość kadry. Biało-Czerwona zaznaczyła, że nasze siatkarki są ciągle młodą drużyną, ale już są w stanie wygrywać mecze. – My chcemy wygrywać, jesteśmy tu po to, żeby wygrywać, żeby się uczyć, ale przede wszystkim potrzebujemy punktów do rankingu, żeby być wyżej – powiedziała zawodniczka.
W turnieju Ligi Narodów na Filipinach Polki mają do rozegrania jeszcze jedno spotkanie z reprezentacją Belgii. Górecka stwierdziła, że już nie będzie miejsca w tym meczu na błędy, które Biało-Czerwone popełniały w starciu z USA. – Musimy lepiej wykorzystywać nasze szanse, które mamy na boisku i myślę, że będzie dobrze – stwierdziła siatkarka. Kluczowym elementem w walce o zwycięstwo Górecka określiła zagrywkę. – Gdy odrzucimy Belgijki od siatki, to będzie nam łatwiej ustawić blok, obronę – dodała jeszcze reprezentantka Polski.
Czytaj też:
W tym stroju Iga Świątek wystąpi podczas Wimbledonu. Internauci zachwyceni