Projekt Warszawa zaskoczył Kadziewicza. Oto przepis na sukces dla tej drużyny

Projekt Warszawa zaskoczył Kadziewicza. Oto przepis na sukces dla tej drużyny

Siatkarze Projektu Warszawa
Siatkarze Projektu Warszawa Źródło:PAP / Roman Zawistowski
Projekt Warszawa słabo rozpoczął sezon 2022/23 w PlusLidze. Ostatnio jednak zespół ten niespodziewanie pokonał PGE Skrę Bełchatów, czym zachwycił się Łukasz Kadziewicz.

Powiedzieć, że Projekt Warszawa rozpoczął sezon słabo, to jak nie powiedzieć nic. Co prawda jest kilka jeszcze gorszych ekip (na przykład Cuprum Lubin, LUK Lublin czy BBTS-Bielsko Biała), ale i tak stołeczny zespół rozczarowywał swoich kibiców. Aż do momentu, kiedy przyszło mu zmierzyć się z PGE Skrą Bełchatów. Ten niespodziewany triumf zachwycił Łukasza Kadziewicza, który przyznał się do błędu na łamach „Przeglądu Sportowego”.

Łukasz Kadziewicz chwali Projekt Warszawa

Były reprezentant Polski przyznał, iż nawet lubi, kiedy siatkarze PlusLigi go zaskakują, a on może przyznać, że się mylił. Dowodem na to ma być wyczyn warszawian w ostatniej kolejce, gdy pokonali teoretycznie mocniejszych przeciwników 3:0 (25:17, 25:23 i 25:11). Było zdecydowanie najlepsze spotkanie podopiecznych Roberto Santillego od dawna.

– Tydzień wspólnego treningu może wiele zmienić. Przykładem tego jest Projekt Warszawa, który w Bełchatowie przypominał feniksa powstającego z popiołów po nieudanym początku sezonu – stwierdził Kadziewicz.

Przepis na sukces dla Projektu Warszawa

W swoim krótkim tekście ekspert wymienił trzech kluczowych dla tego zespołu zawodników. – Powrót francuskiego mistrza olimpijskiego Kevina Tillie tchnął drugie życie w stołeczną drużynę, dając wiarę kibicom i zawodnikom. Igor Grobelny też pokazuje, że pozbawiony presji jest zawodnikiem o nieskończonym potencjale na ligowym podwórku. Jan Firlej nie w każdym spotkaniu musi popisywać się cyrkowymi sztuczkami, kreując najlepsze rozwiązania dla ofensywnych zawodników – stwierdził.

Ponadto Kadziewicz wskazał, że przepisem na sukces dla Projektu mogą być mocne skrzydła, siła na środku oraz podejmowanie ryzyka na linii dziewiątego metra. Jeśli w tym aspektach warszawianie się poprawią i utrzymają regularność, będzie ich stać na wiele.

Czytaj też:
Trener Asseco Resovii jest zadowolony z zespołu. Zaskakujące słowa o grze z czołówką PlusLigi
Czytaj też:
Ukraiński siatkarz docenił działania PlusLigi. Zdradził, jak zawodnicy Barkomu-Każany Lwów czują się w Polsce

Źródło: Przegląd Sportowy