Trener Asseco Resovii jest zadowolony z zespołu. Zaskakujące słowa o grze z czołówką PlusLigi

Trener Asseco Resovii jest zadowolony z zespołu. Zaskakujące słowa o grze z czołówką PlusLigi

Giampaolo Medei
Giampaolo Medei Źródło: Newspix.pl / Foto Adam Starszynski / PressFocus
Zawodnicy Asseco Resovii rozpoczęli ten sezon PlusLigi z wysokiego C. Rzeszowianie wygrali wszystkie sześć spotkań i są na czele tabeli. Trener zespołu – Giampaolo Medei przyznał, że jest zadowolony z drużyny, ale uważa, iż jego siatkarze mogą grać lepiej. Na koniec wypowiedział się także na temat zbliżających się meczów z ZAKSĄ i Jastrzębskim Węglem.

Asseco Resovia z przytupem weszła w nowy sezon PlusLigi. Po lekkim niedosycie związanym z piątym miejscem w minionej kampanii i w związku z tym brakiem awansu do europejskich pucharów, zawodnicy z Rzeszowa od pierwszego meczu wzięli sprawy w swoje ręce.

W sześciu spotkaniach od początku sezonu rzeszowianie triumfowali we wszystkich starciach. Do tej pory zgromadzili 17 oczek, a bilans ich setów wynosi 18:3. Jeden punkt Resovii urwali siatkarze Skry Bełchatów.

Rewolucja w składzie Asseco Resovii

Przed sezonem Asseco Resovia dokonała małej rewolucji w swojej kadrze. Siatkarzy z Rzeszowa pod swoje skrzydła wziął Giampaolo Medei, który zastąpił na tym stanowisku Marcelo Mendeza.

Ponadto do drużyny dołączyli tacy zawodnicy jak Thibault Rossard, czyli wielokrotny reprezentant Francji, Torey Defalco z USA oraz Tomasz Piotrowski, który przez osiem lat występował w zespole BBTS Bielsko-Biała.

Giampaolo Medei: Możemy grać jeszcze lepiej

W wywiadzie dla serwisu plusliga.pl szkoleniowiec Asseco Resovii Giampaolo Medei przyznał, że jest szczęśliwy, że to tak wygląda. – My możemy grać jeszcze lepiej, ale podążamy właściwą drogą, żeby osiągnąć dobry poziom gry. Początek sezonu już za nami i teraz trzeba się szybko skupić na kolejnych meczach – dodał.

Teraz siatkarze Asseco Resovii będą musieli udowodnić swoją świetną postawę. Na rzeszowian czekają teraz trudne starcia z czołowymi drużynami PlusLigi. 2 listopada klub zmierzy się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, a trzy dni później z Jastrzębskim Węglem. 12 listopada Resovia podejmie na swoim terenie Indykpol AZS Olsztyn.

Medei: Z ZAKSĄ i Jastrzębiem możemy grać bez zbędnej presji

Giampaolo Medei przyznał, że po tak dobrym początku sezonu on i jego zawodnicy mogą być spokojni. – Dzięki temu, jak graliśmy do tej pory i ile punktów mamy w swoim dorobku, możemy przystąpić do meczów z ZAKSĄ i Jastrzębiem bez zbędnej presji, bo nasza pozycja w tabeli będzie wciąż dobra niezależnie od wyników tych dwóch spotkań – stwierdził.

To, czego oczekuję od moich zawodników, to przede wszystkim radości z gry, zwłaszcza w tak wielkich meczach z uznanymi drużynami. Mam nadzieję, że hala w Rzeszowie będzie pełna kibiców i powinniśmy się cieszyć, że będziemy występowali w takim widowisku. Będziemy też robić wszystko, żeby to spotkanie wygrać – powiedział szkoleniowiec.

Na zakończenie Włoch stwierdził, że po to dołączył do Resovii jako trener, żeby grać o wysokie cele, a więc walczyć o wygraną także z najlepszymi zespołami w lidze. – Jestem przekonany o tym, że stać nas na to i możemy grać na równorzędnym poziomie ze wszystkimi drużynami – zakończył.

Czytaj też:
Prezes ZAKSY dla „Wprost”: Od kilku lat chcemy wystąpić w Klubowych Mistrzostwach Świata
Czytaj też:
Piotr Gacek o nowym kalendarzu PlusLigi. „To jest mecz obosieczny”

Źródło: WPROST.pl / plusliga.pl