Gwiazda siatkówki ma chore serce. Włoch chce wrócić na mistrzostwa Europy

Gwiazda siatkówki ma chore serce. Włoch chce wrócić na mistrzostwa Europy

Simone Anzani (z prawej)
Simone Anzani (z prawej) Źródło: Newspix.pl / Jakub Piasecki / Cyfrasport
Reprezentacja Włoch udanie rozpoczęła zmagania w turnieju finałowym Ligi Narodów 2023. Zawodnicy Ferdinando de Giorgiego zdominowali osłabionych grypą żołądkową Argentyńczyków 3:0. W składzie na zmagania w Gdańsku zabrakło filaru kadry, który rok temu świętował mistrzostwo świata. W rozmowie z klubowymi mediami środkowy wyjawił przyczyny nieobecności.

Reprezentacja Włoch w ostatnich latach jest na fali wznoszącej. Po igrzyskach olimpijskich w Tokio, zakończonych porażką w ćwierćfinale, doszło do zmiany trenera. Ferdinando De Giorgi zastąpił Gianlorenzo Blenginiego i wprowadził nowe porządki. Zrezygnował z doświadczonych zawodników pokroju Ivana Zajcewa, dając dużo szans młodym. Bardzo szybko zdało to egzamin, bowiem już z pierwszego turnieju (mistrzostw Europy 2021) pod wodzą nowego szkoleniowca Italia przywiozła złoto.

Simone Anzani z problemami z sercem

Dodając do tego mistrzostwo świata 2022, Włochy wydają się dziś jedną z najlepszych reprezentacji globu. Ważnym punktem ekipy De Giorgiego jest Simone Anzani. Środkowy Cucine Lube Civitanova to najstarszy gracz reprezentacji w ostatnich sezonach. Włoch lubi korzystać z doświadczenia 31-letniego zawodnika. Urodzony w Como siatkarz znalazłby się pewnie na turniej finałowy, gdyby nie problemy zdrowotne.

Początkowo mówiono o problemach z kręgosłupem, lecz finalnie przyczyną nieobecności Anzaniego na trzecim turnieju VNL oraz na finałach w Gdańsku były problemy z sercem. W rozmowie dla mediów klubowych Lube środkowy opowiedział, że po turnieju w Rotterdamie poddał się kontrolnym badaniom dla sportowców. Te wykazały arytmię. Na szczęście pomimo potrzeby operacji Włoch dochodzi szybko do zdrowia.

– W tym okresie wiele myśli przemknęło mi przez głowę. Przed hospitalizacją w Ankonie nie wiedziałam dokładnie, jakie będą wyniki. Oprócz bycia sportowcem, jestem mężem i młodym ojcem. Martwiłem się o swoją rodzinę i zdrowie. Oczywiście przeszkadzał mi niepokój o swoją przyszłość w siatkówce i rozczarowanie, że nie mogę dołączyć do moich kolegów z drużyny w VNL – opowiedział Anzani.

Włosi walczą o złoto VNL

Anzani zapowiedział, że chce wrócić do kadry już na nadchodzące mistrzostwa Europy.

W walce o finał Włosi zmierzą się z Amerykanami. W poprzedniej edycji VNL zawodnicy De Giorgiego skończyli rywalizację tuż za podium, przegrywając mecz o trzecie miejsce z Polakami.

Czytaj też:
Klemen Cebulj dla „Wprost”: Obecny kalendarz siatkarski to przesada. Nie chcemy oglądać dzieci tylko przez kamerkę
Czytaj też:
Szokujące słowa o Stefano Lavarinim. Sebastian Świderski wypalił to publicznie

Opracował:
Źródło: lubevolley.it