W tym roku sezon reprezentacyjny jest bardzo długi i wyczerpujący. Polscy siatkarze po zwycięstwach w Lidze Narodów i mistrzostwach Europy walczą o kwalifikację olimpijską. Po dwóch meczach mają komplet zwycięstw i szykują się do trzeciego starcia z Kanadą, która jest rewelacją tych zmagań. Nasi przeciwnicy pokonali faworyzowanych Holendrów i Argentyńczyków, a teraz chcą zaskoczyć Polaków.
Zbigniew Bartman o problemach polskich siatkarzy
Przed tym turniejem wielu polskich siatkarzy podkreślało, w tym trener, że ich najgroźniejszym przeciwnikiem będą oni sami, bo trudno jest utrzymać koncentrację na wysokim poziomie przez trzy turnieje. To się poniekąd sprawdziło i w meczu z Belgią było widać, po liczbie popełnionych błędów przez Biało-Czerwonych. Koniec końców podopiecznym Nikoli Grbicia udało się wygrać, tak samo, jak w meczu z Bułgarią kolejnego dnia.
W wywiadzie dla TVP Sport Zbigniew Bartman wskazał przyczynę tak trudnego początku w wykonaniu Biało-Czerwonych. – Pamiętajmy, że kilkanaście dni temu zakończyli mistrzostwa Europy. Zmienili kontynent i strefę czasową. Nie mieli czasu na złapanie oddechu. Sezon reprezentacyjny jest wyniszczający – stwierdził i dodał, że wciąż trwa to szaleńcze tempo.
– Rozegrali już 35 oficjalnych spotkań. Masakra. Takie mecze, jak z Belgią mogą się przytrafiać. Nikt nie jest maszyną. Nie da się utrzymać koncentracji i formy fizycznej na najwyższym poziomie. Panowie obronili się. Wyszli z tarczą. Nie na tarczy. W najważniejszym momencie wrzucili wyższy bieg. Jest w porządku – zakońćzył.
Czytaj też:
Historia owiana ogromnym cierpieniem. Bartosz Kurek nie został obojętnyCzytaj też:
Katarzyna Wenerska skomentowała wyczyn Polek. Jeszcze to do niej nie dotarło