Zuzanna Górecka była blisko zakończenia kariery. Ma bardzo nietypowe marzenie

Zuzanna Górecka była blisko zakończenia kariery. Ma bardzo nietypowe marzenie

Zuzanna Górecka
Zuzanna Górecka Źródło: Newspix.pl / Paweł Piotrowski/400mm.pl
Jedna z najbardziej znany polskich siatkarek, czyli Zuzanna Górecka zdradziła, że mimo młodego wieku była bardzo blisko porzucenia kariery sportowej. Chciała ją zakończyć z jednego powodu.

Życie sportowca nie jest łatwe z wielu względów, między innymi dlatego, że wszyscy śledzą twoje poczynania i oceniają decyzje, które podejmujesz również w życiu prywatnym. Zuzannę Górecką mocno przytłoczył hejt, gdy wraz ze Zbigniewem Bartmanem ogłosiła, iż są parą. To był moment, który o mały włos nie doprowadziłby do końca siatkarskiej kariery tej utalentowanej przyjmującej.

Dlaczego Zuzanna Górecka chciała rzucić siatkówkę?

Wszystko rozegrało się mniej więcej dwa lata temu. Reprezentantka Polski, która obecnie zmaga się z poważną kontuzją, wróciła do tego tematu w podcaście Onetu prowadzonym przez Łukasza Kadziewicza. W chwili szczerości przyznała, iż widząc reakcje środowiska, miała szczerze dość dyscypliny, którą uprawiała od lat. – Zaczęłam się zastanawiać, czy dalej chcę grać w siatkówkę, bo po prostu miałam dosyć ludzi i tego środowiska, trochę fałszywego – wyznała.

Z opowieści Zuzanny Góreckiej wynika, że w tamtym momencie zapisała się nawet na studia i chciała szukać alternatywnej drogi zawodowej. Poszła więc na kryminologię. Przy okazji zdradziła, że w tej sferze miała bardzo nieoczywiste marzenie. Pomijając sam fakt zainteresowania tematyką, przyjmująca zdradziła, że zawsze chciała pracować… W więzieniu. To stwierdzenie wprawiło prowadzącego w osłupienie.

– Powiedziałam mojemu bratu, że nie zamierzam szukać nowego klubu, bo w pewnej chwili zaczęłam robić to osobiście. Dzwoniłam praktycznie wszędzie i miałam propozycje, ale nie chciałam się na nie godzić. Zależało mi, by podpisać roczny kontrakt, ponieważ nie wiedziałam, czy będę chciała dalej grać. Gdyby mi nie wyszło, podziękowałabym za współpracę i tyle. Mój brat mówił mi jednak, że powinnam znaleźć klub, bo potem będę żałować – opisała Górecka.

Zuzanna Górecka musiała wybrać

Z relacji siatkarki wynika, że kluczowa okazała się rozmowa z Marią Stenzel, obecną libero reprezentacji Polski. Ta opowiedziała koleżance po fachu, iż wówczas w drużynie Grot Budowlanych Łódź brakuje przyjmującej i powinna się sprawdzić w tej roli. Jak się okazało, klub ten faktycznie był bardzo rad z możliwości zatrudnienia Góreckiej. – A potem już jakość poszło – dodała.

– Z tyłu głowy były jednak te studia. Miałam jednak tyle nauki, że musiałam siedzieć po nocach i wkuwać. Było to bardzo ciekawe: o człowieku, o jego zachowaniach, mimice twarzy. Szłam w to dalej, aczkolwiek w pewnej chwili musiałam coś wybrać, bo nie dałabym rady tak tego ciągnąć – powiedziała 23-latka. Wygrała siatkówka.

Czytaj też:
Polska siatkarka nie składa broni. Z jej ust padła jasna deklaracja
Czytaj też:
Wyjątkowa forma Malwiny Smarzek. Polka zachwyca Włochy

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Onet