Koniec spekulacji ws. transferu Kamila Semeniuka! To trzeba zobaczyć

Koniec spekulacji ws. transferu Kamila Semeniuka! To trzeba zobaczyć

Kamil Semeniuk
Kamil Semeniuk Źródło: Newspix.pl / Sipausa
Wicemistrz olimpijski z Paryża (2024) podjął decyzję o swojej przyszłości. Kamil Semeniuk nadal będzie występował w barwach włoskiej Sir Susa Vim Perugia.

W ostatnich kilkunastu dniach o przyszłości reprezentanta Polski w siatkówce zrobiło się dosyć głośno. Zamieszanie wywoływały zwłaszcza kwestie przymiarek do nowych zespołów, na czele z tymi występującymi w PlusLidze. Jak informowała Sara Kalisz z TVP Sport, Kamil Semeniuk był przymierzany m.in. do Bogdanki LUK Lublin.

Kamil Semeniuk nadal siatkarzem Sir Susa Vim Perugia!

Sam zainteresowany nie odnosił się jednoznacznie do przyszłości. Wiadomo było jedynie, że Semeniuk miał ważny kontrakt do końca bieżącej kampanii, tj. 2024/25.

Warto przypomnieć, że do Italii Polak wyjechał po osiągnięciu absolutnego szczytu w barwach ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Kędzierzynianie wygrali w 2021 roku finał Ligi Mistrzów, a Semeniuk został wybrany MVP meczu o najważniejsze trofeum Starego Kontynentu.

W klubie z Perugii Polak zaliczył pierwszy, trudny sezon, gdzie widać było – istotny wątek aklimatyzacji w zupełnie nowych realiach. Za to drugi sezon Semeniuka w Italii to tytuł mistrzowski, a do tego miano jednego z liderów drużyny. Jak będzie w trzecim? Wydaje się, że ponownie może być udanie.

Co więcej, wiadomo już, że Semeniuk zostanie we Włoszech na kolejne lata. Klub z Perugii w bardzo oryginalny sposób poinformował o przedłużeniu kontraktu z Polakiem do końca sezonu 2026/27 roku. Czyli kolejne dwie kampanie!

instagram

PlusLiga: Marcin Janusz i Bartłomiej Bołądź w nowych klubach?

Sporo ciekawego dzieje się na rynku transferowym. Karuzela na dobre rozkręciła się również w PlusLidze. Większość informacji pojawiających się w mediach czy od anonimowych informatorów, przekazywanych później przez kibiców np. w internetowej przestrzeni, dotyczy niepotwierdzonych przez kluby wieści.

Tak jest w przypadku dwójki, która w ostatnim sezonie reprezentacyjnym sięgnęła po srebrne medale olimpijskie. Mowa o atakującym Bartłomieju Bołądziu oraz rozgrywającym Marcinie Januszu. Ten pierwszy jest liderem PGE Projektu Warszawa, w drugim przypadku mowa o bardzo istotnej postaci w szeregach ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

Janusz, czyli „jedynka” rozegrania zdaniem w Polsce trenera Nikoli Grbicia, od nowego sezonu ma zasilić Asseco Resovię Rzeszów. Początkowo informowano również, że ten sam, podkarpacki kierunek, obierze Bołądź. Leworęczny atakujący ma być jednak wyjątkowo łakomym kąskiem na rynku. Oferta ze strony Asseco Resovii to aktualnie numer 2, bliżej jest do przenosin siatkarza PGE Projektu do ligi japońskiej. W Azji występuje obecnie dwójka Polaków, Maciej Muzaj oraz Aleksander Śliwka.

Czytaj też:
Wilfredo Leon spełnił marzenia dzieci. Taka jest siła polskiej siatkówki!
Czytaj też:
Lukas Podolski rozpętał wielką burzę w Ekstraklasie. „Idiotą trzeba się urodzić”

Opracował:
Źródło: Instagram / @sirsafetyperugia