Niemcy nie odegrali hymnu Polski po zwycięstwie Kamila Stocha w Titisee-Neustadt. Tłumaczą, co się stało

Niemcy nie odegrali hymnu Polski po zwycięstwie Kamila Stocha w Titisee-Neustadt. Tłumaczą, co się stało

Kamil Stoch na podium w Titisee-Neustadt
Kamil Stoch na podium w Titisee-Neustadt Źródło:Newspix.pl / EXPA
W sobotę organizatorzy konkursu PŚ w Titisee-Neustadt zaliczyli wpadkę i nie odegrali polskiego hymnu na cześć zwycięzcy, Kamila Stocha. Skoczek odniósł się do zamieszania w mediach społecznościowych.

Choć sobotni konkurs Pucharu Świata w Titisee-Neustadt był dla Biało-Czerwonych wyjątkowo udany, to skoczkom i kibicom nie było dane cieszyć się polskim hymnem. Mimo tryumfu Kamila Stocha (a przypomnijmy, ze na podium mieliśmy dwóch Polaków – trzecie miejsce zajął bowiem Piotr Żyła), z głośników na Hochfirstschanze nie popłynął Mazurek Dąbrowskiego.

Brak możliwości odpowiedniego uczczenia zwycięstwa komentowali skoczkowie. – Jutro sami zaśpiewamy – zapowiedział Kamil Stoch w rozmowie z dziennikarzami. Na Instastory zamieścił z kolei tekst Mazurka Dąbrowskiego, by jego fani mogli sobie odświeżyć hymn narodowy. Teraz pozostaje już tylko czekać na zwycięstwo, aby obietnica Kamila Stocha mogła zostać zrealizowana!

PŚ w Titisee-Neustadt. Gdzie oglądać konkurs?

A szansa na kolejny Trymf Polaka w zawodach Pucharu Świata już w niedzielę o godz. 16. 30. Transmisję śledzić będzie można od 15:50 w TVP Sport na TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej TVP Sport. Od 16:10 rusza transmisja na kanale otwartym TVP 1. Skoki pokaże także Eurosport.

Niemcy nie zagrali hymnu. Teraz się tłumaczą

Głos w sprawie braku polskiego hymnu podczas sobotnich zawodów Pucharu Świata zabrali także organizatorzy. W niedzielę w mediach społecznościowych opublikowali oświadczenie w tej sprawie.

Nie było naszym zamiarem wyszydzenie czy zranienie polskiego zespołu ani narodu – czytamy w komunikacie.

Obsługa skoczni zapewnia, że szanuje polskich kibiców i sportowców, którzy tworzą na skoczni niesamowitą atmosferę. Co w takim razie zawiodło, skoro złych emocji nie ma? Okazuje się, że technika. Niemcy przepraszają zarówno skoczków, federację, jak i kibiców oraz cały naród. Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że dziś Kamil Stoch bądź inny Biało-czerwony skoczek da im szansę na poprawę!

Źródło: WPROST.pl