Maciej Kot walczy o powrót do narciarskiej czołówki. „Wierzę, że będzie poprawa”

Maciej Kot walczy o powrót do narciarskiej czołówki. „Wierzę, że będzie poprawa”

Maciej Kot
Maciej Kot Źródło:Newspix.pl / 400mm.pl
Maciej Kot ma za sobą duże sportowe osiągnięcia w skokach narciarskich. W ostatnich latach niestety ciągle szuka swojej formy. W wywiadzie z Onetem Polak nie ukrywał, ze nadal ma duże ambicje i wiarę w to, że dobre wyniki jeszcze przyjdą.

W ostatnich trzech sezonach Pucharu Świata Macieja Kota praktycznie nie było. Zawodnik, który wygrywał w swojej karierze pojedyncze konkursy, w ciągu poprzednich sezonów zapadł się pod ziemię w poszukiwaniu formy. Na nadchodzący sezon Polak podjął ciekawe kroki, które mają mu pozwolić wrócić na szczyt – Biało-Czerwony rozpoczął indywidualne trening z własnym bratem Jakubem w roli trenera. Kot w rozmowie z Onetem opowiedział o kulisach swojej codziennej, żmudnej pracy.

Czy dobra forma Kota wróci?

Maciej Kot nie traci nadziei na powrót do dobrej formy, ale zaznacza, że kosztuje go to dużo emocji. – Mam ambicje i nie jest tak, że wszystko mi gdzieś lata, dlatego też pojawia się stres związany z sytuacją, w jakiej jestem – powiedział skoczek. – Na treningach daję z siebie wszystko, znoszę wszystkie wyrzeczenia i nawet zniosę kolejne siwe włosy. Byle tylko wrócić do miejsca, w którym już kiedyś byłem, czyli do światowej czołówki – dodał reprezentant Polski.

Maciej Kot w rozmowie z Onetem mówił także, że ma za sobą wiele nieprzespanych nocy, w których myślał tylko o skokach. – Kiedy nie uda się wyłączyć myślenia, to trudno jest zasnąć. Dopóki pewnej rzeczy nie rozwiązałem, to nie byłem w stanie zasnąć – wyznał skoczek.

Kot stwierdził, że nadal ciężko pracuje nad swoją narciarską przyszłością, ponieważ ciągle tli się w nim nadzieja. – Wierzę, że będzie poprawa. Gdyby nie to, dawno bym odpuścił, bo zbyt wiele energii i zdrowia kosztuje mnie to wszystko – stwierdził Polak.

Pozytywy z letniego sezonu zostały wyciągnięte

Maciej Kot wydaje się być zadowolony z pracy, jaką wykonał latem. Zaznaczył, że przede wszystkim udało mu się odnaleźć radość ze skakania. – Treningi z grupą, jaką prowadzi Kuba, przypomniały mi o tym, jak to wyglądało kiedyś. Istotą skoków narciarskich była przyjemność z latania. Każdy dobry skok sprawiał radość – powiedział reprezentant Polski.

Czytaj też:
Piotr Żyła zdobył mistrzostwo Polski, ale miał problemy. „Wypiję piwo i mi przejdzie”

Opracował:
Źródło: Onet.pl