Piotr Żyła uspokaja przed konkursem skoków w Niżnym Tagile. Chodzi o Kamila Stocha

Piotr Żyła uspokaja przed konkursem skoków w Niżnym Tagile. Chodzi o Kamila Stocha

Kamil Stoch i Piotr Żyła
Kamil Stoch i Piotr Żyła Źródło: Newspix.pl / EXPA / Tadeusz Mieczynski
Rozpoczęcie zimowego sezonu w skokach narciarskich coraz bliżej. Pierwsze zawody odbędą się w Niżnym Tagile, a krótko przed ich rozpoczęciem na temat możliwości Polaków wypowiedział się Piotr Żyła. Kibice szczególnie martwią się o Kamila Stocha.

W przeddzień rozpoczęcia zimowego sezonu w skokach narciarskich o szerszy komentarz dotyczący formy poszczególnych Polaków pokusił się Piotr Żyła. Nasz reprezentant postanowił uspokoić kibiców szczególnie w kontekście Kamila Stocha.

Skoki narciarskie. Dlaczego Kamil Stoch jest sfrustrowany?

Gwiazdor Biało-Czerwonych ma być bowiem sfrustrowany kiepską formą oraz słabymi startami w okresie przygotowawczym. Mimo tego jego kolega z zespołu uważa, że to tylko stan przejściowy i nie ma się czym martwić. – Wydaje mi się, że jest tak mocnym zawodnikiem, że poradzi sobie w stu procentach. To jeden z najlepszych zawodników na świecie w historii skoków narciarskich. On jest urodzony do tego sportu i jakieś pojedyncze zawody tego nie zmienią – stwierdził Żyła, cytowany przez portal sportowefakty.wp.pl.

O jakie wyniki Stocha chodzi konkretnie? W październikowych mistrzostwach Polski poszło mu mizernie, zajął bowiem zaledwie siódme miejsce, przegrywając rywalizację między innymi z siedemnastoletnim Janem Habdasem. A to i tak był jeden z lepszych wyników osiągniętych przez trzykrotnego medalistę olimpijskiego. Wcześniej szło mu jeszcze gorzej.

Żyła uważa jednak, że kiedy już rywalizacja zacznie się na poważnie, Stoch wróci na wysoki poziom. Zwłaszcza w Pucharze Świata. – W zeszłym roku był na podium klasyfikacji generalnej PŚ. Tak mocnych zawodników, jak on, jest bardzo mało – dodał.

Piotr Żyła o możliwościach Macieja Kota

Nie wiadomo natomiast, jaką rolę w polskiej kadrze odegra Maciej Kot, który niedawno zmienił metody treningowe, a jego nowym szkoleniowcem indywidualnym został brat.

– Każdy jest inny i ma swoje własne potrzeby. Maćkowi przydarzyła się taka sytuacja i nie wierzę, że nie ma powrotu do Pucharu Świata. Może tam nawet regularnie funkcjonować i wygrywać. To jest sport, wszystko jest możliwe. Trzeba tylko cały czas pracować i walczyć. A Maciek jest ambitny. Od dziecka do kolejnego sezonu przygotowuje się z całych sił. Z tego co wiem, nadal ma otwartą drogę do tego, aby reprezentować Polskę na zawodach międzynarodowych – dodał Żyła.

Czytaj też:
Legia Warszawa rozgląda się za następcą Artura Boruca. Dwie gwiazdy ligi na celowniku

Źródło: Sportowefakty.wp.pl