Pierwsza seria dla Mariusa Lindvika. Trzech Polaków pozostaje w walce o punkty PŚ

Pierwsza seria dla Mariusa Lindvika. Trzech Polaków pozostaje w walce o punkty PŚ

Piotr Żyła
Piotr Żyła Źródło: Newspix.pl / EXPA
Odwołany konkurs z Innsburcka odbywa się na skoczni w Bischofshofen. W zawodach brało udział czterech Polaków, ale do drugiej serii konkursu awansowało trzech z nich. Żaden z nich jednak nie będzie miał za dużo do powiedzenia w drugiej odsłonie.

Turniej Czterech Skoczni odbędzie się w tym roku tylko na trzech obiektach, ponieważ warunki atmosferyczne w Innsbrucku nie pozwoliły na rozegranie konkursu. Oznaczało to, że aż dwa konkursy odbędą się w Bischofshofen. Pierwszy z nich był zaplanowany na środę 5 stycznia. W pierwszej serii konkursowej wystartowało czterech Polaków – Paweł Wąsek, Piotr Żyła, Jakub Wolny i Dawid Kubacki.

Skoki narciarskie 2021/22. Wyniki Polaków po pierwszej serii

Pierwszy z Polaków Paweł Wąsek walczył w parze ze Szwajcarem, Kilianem Peierem. Polak oddał dobry skok na odległość 127.5 metra, ale to nie starczyło by pokonać dolatującego na 130 metr przeciwnika. Zawodnik musiał liczyć na jedno z pięciu miejsc wsród „szczęśliwych przegranych”. Kolejnym Biało-Czerwonym był Piotr Żyła, który skakał jako drugi w parze z Urlichem Wolhgenanntem. Austriak skoczył 131.5 metra, natomiast Polak 130 metrów, co dało mu drugie miejsce wśród Lucky Loserów.

Jakub Wolny oddał słaby skok na odległość 124 metrów, ale wygrał w parze z niedoświadczonym Zakiem Mogelem, który ledwo co zdołał przekroczyć 100 metrów. Ostatnim z Biało-Czerwonych był Dawid Kubacki. Skoczek uzyskał 128.5 metra i w parze z Danielem Andre Tande wydawało się, że nie ma czego szukać. Tymczasem Norweg zaprezentował się o trzy metry gorzej i przegrał w rywalizacji z Polakiem. Pierwszą serię wygrał Marius Lindvik.

Miejsca reprezentantów Polski: 23. Piotr Żyła, 25. Dawid Kubacki, 29. Jakub Wolny, 39. Paweł Wąsek. W zawodach nie bierze udziału Kamil Stoch, który po blamażu podczas kwalifikacji w Innsbrucku wycofał się z udziału w konkursach i skupił się na szukaniu formy.

Czytaj też:
Trener Norwegów o Kamilu Stochu: To było bardzo dziwne

Opracował:
Źródło: WPROST.pl