Pomimo słabych występów w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen, Kamil Stoch zdecydował się na start w Innsbrucku. Trzykrotny mistrz olimpijski nie zdołał jednak wywalczyć kwalifikacji do konkursu, a kilka godzin później zrezygnował z dalszego udziału w Turnieju Czterech Skoczni. – Miałem wszystko poukładane i jasny plan na ten dzień. To był dobry plan. Byłem przekonany co do tego, że zadziała, a nie zadziałał w ogóle – mówił w rozmowie z Eurosportem.
Skoki narciarskie 2021/22. Stoeckl zaskoczony formą Stocha
Jak się okazuje, decyzja sztabu szkoleniowego i samego zawodnika wywołała niemałe poruszenie w środowisku. – Aż zbyt trudno było mi na to patrzeć. Przez moment w trakcie Turnieju wydawało mi się, że wszystko się u niego poprawiało. Że był rozwój i optymizm – stwierdził Alexander Stoeckl w rozmowie ze Sport.pl.
Trener Norwegów zwrócił uwagę na skok Stocha w kwalifikacjach, który pomimo bardzo dobrych warunków uzyskał zaledwie 114 metrów. – To było bardzo dziwne – ocenił. – Decyzja o wycofaniu go z imprezy jest jedyną właściwą. Powinien potrenować i poszukać formy na kolejne duże wydarzenie w tym sezonie, czyli igrzyska w Pekinie – dodał.
Zdaniem Stoeckla przerwa od startów może pomóc trzykrotnemu mistrzowi olimpijskiemu w powrocie do dobrej dyspozycji pod warunkiem, że dobrze rozpisze plan na najbliższe dni i będzie odpowiednio trenował. – W tym momencie dobry wybór to odpuszczenie nieco presji, zawodów, szukanie błędu i na koniec powrót, gdy będzie wiedział, że wszystko wraca do normy. Sam poczuje, że jest gotowy – stwierdził.
Przypomnijmy, ostatecznie organizatorzy Turnieju Czterech Skoczni ze względu na niekorzystne warunki pogodowe odwołali konkurs w Innsbrucku. W zamian dodatkowe zawody zostaną przeprowadzone w środę 5 stycznia w Bischofshofen.