Stoch nie miał litości dla Horngachera. Ostro odpowiedział trenerowi, który doniósł na Polaków

Stoch nie miał litości dla Horngachera. Ostro odpowiedział trenerowi, który doniósł na Polaków

Kamil Stoch i Stefan Horngacher
Kamil Stoch i Stefan Horngacher Źródło:Newspix.pl / Anna Klepaczko / FotoPyK
Kamil Stoch odniósł się do kontrowersyjnego zachowania Stefana Horngachera podczas konkursu skoków narciarskich w Willingen. Trzykrotny mistrz olimpijski nie szczędził krytyki byłemu selekcjonerowi reprezentacji Polski.

Jeden z dziennikarzy przytoczył wypowiedź Kamila Stocha dla TVP Sport. Lider naszej kadry w skokach narciarskich w gorzkich słowach odniósł się do tego, co zrobił Stefan Horngacher podczas zawodów w Willingen.

Stefan Horngacher doniósł na Polaków w trakcie konkursu w Willingen

Były trener Polaków obecnie prowadzący reprezentację Niemiec sprawił Biało-Czerwonym spore kłopoty. To właśnie on bowiem złożył donos do FIS w sprawie sprzętu, którym posługiwali się nasi skoczkowie. Piotr Żyła, Stefan Hula, Kamil Stoch oraz Paweł Wąsek startowali w nowych, nieco zmodyfikowanych butach, co mocno nie spodobało się Austriakowi, choć jego podopieczni też testowali inne obuwie.

Efektem zgłoszenia Horngachera była dyskwalifikacja dla dwóch reprezentantów Polski: Piotra Żyły i Stefana Huli. Zachowanie trenera mocno nie spodobało się samym zawodnikom, lecz także przedstawicielom PZN-u. Szkoleniowca krytykował Adam Małysz, a nawet sam Apoloniusz Tajner. Prezes federacji jasno stwierdził, że to, co zrobił selekcjoner naszych zachodnich sąsiadów, było nie fair i czuje z tego powodu niesmak. – Niemcy stosują nakładki na wiązania, które nam zakazano stosować w poprzednich sezonach – mówił w rozmowie z serwisem sportowefakty.wp.pl.

Kamil Stoch uderza w Stefana Horngachera

Teraz głos w sprawie Hongachera zabrał również Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski wypowiedział się na temat Austriaka w niewybrednych słowach, które na Twitterze przytoczył Filip Czyszanowski. – To, co zrobił Stefan Horngacher jest trochę dziecinne. Donosi się w przedszkolu, a nie między dorosłymi ludźmi – stwierdził lider Biało-Czerwonych.

Czytaj też:
Zmiana w polskiej ekipie na Pekin 2022. To ona zastąpi Natalię Czerwonkę

Opracował:
Źródło: X / @FilipCzyszanows