Internauta skrytykował Kamila Stocha i zarzucił mu „brak jaj” w sprawie Rosjanina. Tak odpowiedziała żona skoczka

Internauta skrytykował Kamila Stocha i zarzucił mu „brak jaj” w sprawie Rosjanina. Tak odpowiedziała żona skoczka

Ewa Bilan-Stoch i Kamil Stoch
Ewa Bilan-Stoch i Kamil Stoch Źródło:Newspix.pl / Kacper Kirklewski/ 400mm.pl
Po konkursach w Lahti wiele mówi się o postawie Kamila Stocha, który wprost sprzeciwił się rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Utytułowany skoczek zaapelował o zaprzestanie działań wojennych, co pozytywnie ocenili zarówno kibice, jak i zawodnicy. Nie zabrakło jednak krytyków trzykrotnego mistrza olimpijskiego, a na jeden z nieprzychylnych komentarzy postanowiła odpowiedzieć żona zawodnika.

Kamil Stoch przystąpił do kwalifikacji przed konkursem indywidualnym w Lahti z hasłami „Stop wojnie” oraz „Lepiej walczmy w sporcie” umieszczonymi na nartach. Zdjęcie zawodnika udostępnił Eurosport, a wpis doczekał się wielu przychylnych komentarzy ze strony internautów. Nie wszyscy jednak docenili zachowanie lidera polskiej kadry.

Jeden z internautów stwierdził, że wspomniana „walka w sporcie” nie powinna odbywać się „w jednym szeregu z kacapem". „Na dziś zawiedliście mnie, wiernego kibica skoków, tak jak FIS i PZN. Zabrakło jaj” – dodał. Komentarz internauty wymownie skwitowała żona polskiego skoczka. „Sorry, ale niewiele wiesz o jajach mojego męża” – napisała Ewa Bilan-Stoch.

twitter

Sam zainteresowany zauważył później na Instagramie, że dzięki przekazowi zamieszczonemu na nartach został wysłuchany przez media polskie i zagraniczne. „Naprawdę myślicie, że więcej osiągnąłbym bojkotując zawody? Sam?” – retorycznie pytał Stoch.

Jewgienij Klimow i jego kontrowersyjny gest

Komentarz wspomnianego internauty to zapewne nawiązanie do braku dyskwalifikacji dla Jewgienija Klimowa, który w sobotnich zawodach drużynowych wystąpił z flagą Rosji na rękawiczkach, pokazując ją do kamery po każdym skoku. Gest Klimowa odebrano jako prowokację, ale skoczek i tak został dopuszczony do startu w niedzielnym konkursie.

Rosyjski zawodnik wystartował w rywalizacji indywidualnej w nowych rękawiczkach, co zresztą zapowiedział dyrektor Pucharu Świata, Sandro Pertile. – W przyszłości nie będą używać tych rękawic, więc sprawa jest rozwiązana. Po prostu zapytałem ich, jak wygląda sytuacja. Zapytałem ich o rękawice i zdecydowaliśmy, że nie będą ich więcej używać. Sprawa jest zamknięta – stwierdził w rozmowie z fińskim portalem Ilta Sanomat.

Czytaj też:
Japoński skoczek wymownie skomentował gest Kamila Stocha. Padły mocne słowa o „bogu skaczącego świata”

Źródło: Twitter, Sport.pl