Polscy skoczkowie od lat uchodzą za popularne postacie. Ogromna w tym zasługa Adama Małysza, który w XXI wieku wprowadził cały kraj w „Małyszomanię”. Wraz z nim popularność zyskał jego trener, Apoloniusz Tajner. Szkoleniowiec z wąsem był często pokazywany jako ten, który łapał się za głowę z fantastycznej formy swojego zawodnika.
Apoloniusz Tajner opowiada o starcie w wyborach
Tajner od lat nie jest już związany z pracą trenerską. Przez długi czas był prezesem Polskiego Związku Narciarskiego, a także wiceprezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego. W ostatnich dniach były szkoleniowiec poinformował, że wystartuje w odbywających się 15 października wyborach samorządowych. 69-latek ma startować jako niezależny kandydat, lecz z list Koalicji Obywatelskiej.
Związany ze środowiskiem narciarskim mężczyzna w przeszłości próbował swoich sił w polityce. W 2004 kandydował do Parlamentu Europejskiego, lecz nie otrzymał mandatu europosła. W rozmowie z portalem WP SportoweFakty, Tajner zdradził co zmotywowało go do ponownej próby wejścia do polityki.
– Zachęcała mnie najbliższa rodzina i przyjaciele, którzy byli bardzo pozytywnie nastawieni do mojego kandydowania. Ja się zastanawiałem, bo wiem, że kampania, a potem ewentualna praca poselska, są bardzo angażujące. Po drugie musiałem dobrze przemyśleć, co chciałbym jako poseł zrobić. Przemyślałem, uznałem, że chcę zrobić coś dobrego dla sportu dzieci i młodzieży w Polsce i dlatego postanowiłem kandydować. Nie była to decyzja umotywowana politycznie, choć swój osąd obecnej sytuacji w kraju mam i uważam, że nadszedł czas na zmianę – powiedział Tajner.
Motywacja Apoloniusza Tajnera
Były trener Adama Małysza zdradził, że w Sejmie chciałby zajmować się sprawami sportu, szczególnie tego związanego z rozwojem dzieci i młodzieży.
Czytaj też:
Kamil Stoch zabrał głos po Grand Prix w Szczyrku. Zwrócił się do kibicówCzytaj też:
Szczere wyznanie Dawida Kubackiego. Tak wpłynął na niego powrót do skakania