Dawid Kubacki pozostaje optymistą. Przeanalizował swój skok w Klingenthal

Dawid Kubacki pozostaje optymistą. Przeanalizował swój skok w Klingenthal

Dawid Kubacki
Dawid Kubacki Źródło: Shutterstock / Marcin Kadziolka
W sobotnim konkursie w Klingenthal Dawid Kubacki zajął 15. miejsce – najwyższe w sezonie. Po tych zawodach skoczek zabrał głos nt. tego wyniku. 33-latek pozostaje optymistą.

Po kiepskich występach w Ruce i Lillehammer w końcu coś drgnęło w występach Biało-Czerwonych. W pierwszym konkursie w Klingenthal Dawid Kubacki i Piotr Żyła osiągnęli najlepsze wyniki w tym sezonie. Pierwszy z nich w pierwszej serii uzyskał 131,5 metra. Dało mu to dwunastą lokatę. W serii finałowej poszło mu nieco gorzej, bo doleciał na 130. metr. Ten wynik pozwolił mu ostatecznie uplasować się na 15. pozycji. Z kolei „Wiewiór” odleciał na 137 m, co dało mu siódmą lokatę, ale ostatecznie po 126 m skoku zakończył ten konkurs na jedenastej pozycji.

Dawid Kubacki skomentował swoje wyniki

Po konkursie na temat tych wyników na antenie Eurosportu wypowiedział się Dawid Kubacki. – Niedosyt na pewno zostanie. Drobne pozytywy z tego dnia się wyciągnie, ale wczoraj te skoki składały się lepiej technicznie – powiedział.

– Zdaję sobie sprawę, że od razu nie wszystko się poukłada. Jednak główna baza się nie zgubiła. Osiągnąłem przyzwoite miejsce, zresztą Piotrek również, ale trzeba cały czas pracować – dodał.

Dawid Kubacki: Dobre skoki są we mnie

Dawid Kubacki został poproszony również o przeanalizowanie swoich skoków, jakie oddał w sobotę 9.12. – Seria próbna była spóźniona, pierwsza seria też trafiona nie była. Drugiego skoku z konkursu jeszcze nie widziałem. Trener miał kwaśną minę, ale jeszcze nie wiem dlaczego. Warunki nie były zbyt wybitne, ale dało się z tego lepiej polecieć. Jednak się nie załamuję, bo wiem, że dobre skoki są we mnie. Trzeba nad nimi z dnia na dzień ciężko pracować – podkreślił.

Drugi konkurs w Klingenthal zaplanowano na niedzielę 10.12 o godz. 16:00. Poprzedzą go kwalifikacje, które odbędą się o godz. 14:00. Te zmagania będzie można śledzić na żywo na antenie TVN oraz Eurosport 1. Ponadto skoki będą dostępne w serwisach streamingowych online zawierających te kanały, np. na platformach Player, Canal+Online oraz Polsat Box Go po wykupieniu odpowiednich pakietów.

Czytaj też:
Były skoczek wierzy w Kamila Stocha. Zwrócił uwagę na jedną istotną rzecz
Czytaj też:
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata. Polacy z awansem po konkursie w Klingenthal

Opracował:
Źródło: Eurosport