Mamed Chalidow wziął udział w walce wieczoru z Roberto Soldiciem. Stawką pojedynku był mistrzowski pas organizacji w wadze średniej. Polak czeczeńskiego pochodzenia tytułu bronił po tym, jak zdobył go po fenomenalnym nokaucie w starciu ze Scottem Askhamem. Legendarny zawodnik KSW nie dał rady Chorwatowi i padł na deski przed czasem. Po nokaucie długo się nie podnosił według informacji jednego z założycieli organizacji Martina Lewandowskiego szybko został przetransportowany do szpitala na rutynowe badania. Onet Sport podaje, że nie wykryto niczego niepokojącego.
KSW 65. Wyniki badań Mameda Chalidowa
Jak dowiedział się Onet badanie tomograficzne Chalidowa wyszło dobrze. W gorszej kondycji są kości twarzy zawodnika, które w wyniku najprawdopodobniej kończących ciosów Soldicia zostały uszkodzone. Kolejny z założycieli organizacji Maciej Kawulski jest w stałym kontakcie z lekarzami i wkrótce ma przekazać oficjalne informacje na temat zdrowia sportowca.
Podczas 65. gali KSW odbyła się jeszcze druga walka o pas między Danielem Torresem i Salahdinem Parnassem. Reprezentujący Austrię Brazylijczyk i Francuz zmierzyli się w przeszłości na gali KSW 58, gdzie górą był „Tukan”. Wówczas 24-latek po raz pierwszy w zawodowych walkach musiał uznać wyższość rywala. Na KSW 65 górą okazał się być Salahdin Parnasse.
twitterCzytaj też:
Pas KSW wraca do Salahdine’a Parnasse’a. Udany rewanż za porażkę ze stycznia