Adam Małysz stanął w obronie krytykowanego trenera polskiej kadry skoczków Łukasza Kruczka. Były skoczek zauważył w "Przeglądzie Sportowym", że szkoleniowiec osiągnął w tym roku swój cel i kadra wróciła z Falun z medalami.
- Ci, którzy krytykowali Łukasza, następnym razem powinni być bardziej wstrzemięźliwi. To było szukanie dziury w całym. Chłopak wykonuje świetną robotę. Zresztą popatrzmy na innych. Słoweńcy w Falun w ogóle się nie liczyli, Niemcy też szybko stracili szansę - zaznaczył Adam Małysz w "PS".
- Najważniejsze, że nasze skoki nie stoją w miejscu. W Val di Fiemme byli Maciek Kot i Dawid Kubacki, w Falun skoczyli debiutanci, czyli Klimek Murańka oraz Janek Ziobro. Pokazali, że są wartościowymi zmiennikami, że można na nich liczyć. Są przyszłością naszych skoków - powiedział także najsłynniejszy polski skoczek.
Polscy skoczkowie już szykują się do kolejnych konkursów i w czwartek wylatują do Lahti.
"Przegląd Sportowy"
- Najważniejsze, że nasze skoki nie stoją w miejscu. W Val di Fiemme byli Maciek Kot i Dawid Kubacki, w Falun skoczyli debiutanci, czyli Klimek Murańka oraz Janek Ziobro. Pokazali, że są wartościowymi zmiennikami, że można na nich liczyć. Są przyszłością naszych skoków - powiedział także najsłynniejszy polski skoczek.
Polscy skoczkowie już szykują się do kolejnych konkursów i w czwartek wylatują do Lahti.
"Przegląd Sportowy"