Serena Williams wygrywała swojej karierze wielkoszlemowy turniej aż 23 razy, z czego siedem razy odnosiła sukces na trawiastych kortach Wimbledonu. Jeśli doliczyć do tego aż sześć tytułów deblowych, to można powiedzieć, że Amerykanka aż 13 razy wznosiła na najsławniejsze trawie w Wielkiej Brytanii jakiś puchar. Zawodniczka ma już 41 lat, ale o definitywnym odłożeniu rakiety ewidentnie jeszcze nie myśli. Niedawno podzieliła się ze światem wspaniałymi z punktu widzenia kibica informacjami.
Serena Williams wraca na korty Wimbledonu. Sprawę skomentowała Iga Świątek
Serena Williams poinformowała we wtorek, że zamierza wziąć udział w tegorocznym Wimbledonie. Amerykanka nie mogła jednak zgłosić się do turnieju, więc musiała liczyć na „dziką kartę”. Ten ruch władze angielskiego turnieju potwierdziły w swoich social mediach chwilę później. Williams nie grała na najwyższym poziomie przez rok. Jej przerwa wymuszona była kontuzją. Przed Wimbledonem zawodniczka zaliczy rozgrzewkę w deblu na kortach w Eastbourne.
Na wieść o dołączeniu Williams do Wimbledonu zareagowała pierwsza rakieta świata Iga Świątek. „Co za wiadomość. Do zobaczenia” – napisała uradowana Polka. Istnieje szansa, że w początkowej fazie turnieju Biało-Czerwona będzie musiała zmierzyć się właśnie z legendą damskiego tenisa. Takie starcie byłoby z pewnością elektryzując dla wielu kibiców z całego świata i dałoby przy okazji odpowiedź Amerykance, na jakim obecnie znajduje się poziomie.
Czytaj też:
Zbigniew Boniek ocenił występ Polaków. Wskazał kluczowy problem