Rozmys z rekordem życiowym, ale bez niespodzianki. Polak ósmy w biegu na 1500 metrów

Rozmys z rekordem życiowym, ale bez niespodzianki. Polak ósmy w biegu na 1500 metrów

Michał Rozmys
Michał Rozmys Źródło:Newspix.pl / Cyfrasport
Michał Rozmys po kontuzji Marcina Lewandowskiego jako jedyny awansował do finału biegu na 1500 metrów. Polak z czasem 3:32,67 pobił swój rekord życiowy.

Biegi półfinałowe były dla reprezentantów Polski trudnym doświadczeniem. Do mety nie dobiegł Marcin Lewandowski, który złapał po drodze kontuzję łydki. Michał Rozmys natomiast w pierwszej fazie zawodów stracił buta i musiał kończyć bieg w wybrakowanym obuwiu. Polak dotarł do mety jako ostatni, ale po proteście działaczy sędziowie przywrócili Biało-Czerwonego do zmagań i dzięki temu zawodnik wystąpił w finale.

Rekordowy bieg Polaka

Michał Rozmys bardzo dobrze wystartował w biegu na 1500 metrów. Polak z czasem 3:32,67 pobił swój własny rekord życiowy o dwie sekundy. – Cały bieg sobie powtarzałem „jesteś gotowy, jesteś w formie, nic cię nie boli” – powiedział po swoim występie Biało-Czerwony. Pierwsze miejsce w zawodach zajął Jakob Ingebrigsten (rekord olimpijski 3:28,32). Drugą i trzecią pozycję zajęli odpowiednio Timothy Cheruiyot i Josh Kerr.

Osiągnięcia Michała Rozmysa

Przypomnijmy, Michał Rozmys wprawdzie jest halowym mistrzem Polski na 1500 i 3000 metrów, ale wciąż brakuje mu znaczących sukcesów na arenie międzynarodowej. 26-latek w przeszłości sięgał po brąz na młodzieżowych mistrzostwach Europy i złoto na światowych wojskowych igrzyskach sportowych.

Podczas seniorskich mistrzostw świata rozgrywanych w 2017 roku w Londynie Rozmysowi nie udało mu zakwalifikować do finałów. Dwa lata później Polak nie uzyskał niezbędnego minimum i nie pojechał na mistrzostwa organizowane w katarskiej Dosze

Czytaj też:
Dawid Tomala mistrzem olimpijskim. Polski chodziarz odebrał już złoty medal

Opracował:
Źródło: WPROST.pl