Bartosz Zmarzlik przed ogromną szansą. Jego wielki rywal może wypaść z gry

Bartosz Zmarzlik przed ogromną szansą. Jego wielki rywal może wypaść z gry

Jason Doyle
Jason Doyle Źródło:Newspix.pl
W czwartek groźny upadek w lidze angielskiej miał Jason Doyle, jeden z konkurentów Bartosza Zmarzlika w walce o mistrzostwo świata. Klub Australijczyka przekazał złe wieści odnośnie jego stanu zdrowia.

Dotychczas w cyklu Grand Prix Jason Doyle radził sobie znakomicie. Po trzech rundach zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 47 punktów. Ma zatem zaledwie trzy oczka straty do prowadzącego Bartosza Zmarzlika. Australijczyk był na fotelu lidera po dwóch turniejach, ale ostatnio w Landshut zajął ósmą lokatę, a Polak był drugi, co sprawiło, że odrobił straty. Doyle prezentował się do tego momentu na tyle dobrze, że można było się spodziewać, iż jeszcze co najmniej przez jakiś czas będzie mógł zagrażać Zmarzlikowi. Teraz staje się to wątpliwe.

Jason Doyle kontuzjowany. Złe wieści

Następna runda cyklu Grand Prix odbędzie się 1 czerwca w czeskiej Pradze i trudno oczekiwać, że Doyle w niej wystąpi. Wszystko przez fatalny upadek w czwartkowym meczu ligi angielskiej pomiędzy King’s Lynn Stars a Ipswich Witches. Doyle, reprezentujący barwy zespołu z Ipswich, po walce z Nicolaiem Klindtem, odbił się od drewnianej bandy na prostej i przeleciał nad ogrodzeniem.

Australijczyk wstał o własnych siłach, ale z grymasem bólu. Trzymał się za prawe ramię i został zabrany do szpitala na badania. Pierwsze doniesienia z Wysp nie są dobre.

„Wstępne doniesienia sugerują, że Jason Doyle ma popękane żebra i ból ramienia. Szybkiego powrotu do zdrowia, Doyley!” – czytamy na profilu Ipswich Witches na platformie X.

twitter

Problem dla ZOOLeszcz GKM-u Grudziądz

Wykluczony jest też występ Doyle'a w niedzielnym meczu PGE Ekstraligi, w którym ZOOLeszcz GKM Grudziądz podejmie KS Apator Toruń. Dotychczas grudziądzanie zgromadzili w tabeli dwa punkty, więc muszą walczyć przede wszystkim na własnym torze o kolejne zdobycze, które pomogą im w walce o utrzymanie. Bez Australijczyka to zadanie będzie utrudnione.

Jeśli chodzi o cykl Grand Prix, to w przeszłości Doyle jeździł w nim z połamanymi kośćmi w stopie. Mowa o 2017 roku, kiedy został mistrzem świata. Trudno jednak oczekiwać, by teraz sytuacja powtórzyła się, mając na uwadze przede wszystkim poważny uraz żeber, który może mu doskwierać przez jeszcze naprawdę długi czas. Nie można wykluczyć, że upadek w lidze angielskiej pozbawia doświadczonego Kangura szans na medal w tegorocznym cyklu.

Czytaj też:
Tej rywalizacji długo nie zapomnimy. „Polska wojna domowa na niemieckiej ziemi”
Czytaj też:
Puścili transmisję w otwartej telewizji i stało się to. Niewyobrażalny wynik

Opracował:
Źródło: X / Ipswich Wittches