Sytuacja miała miejsce podczas gali KSW 35. W czasie ceremonii przed walką wieczoru pomiędzy Mamedem Chalidowem a Azizem Karaoglu odtworzono utwór "Naam Qatil", który uznawany jest za nieformalny hymn Al-Kaidy. Piosenka towarzyszyła tureckiemu zawodnikowi, kiedy wychodził na ring.
Karaoglu wydał oświadczenie, w którym stanowczo zaprzeczył, jakoby to on był odpowiedzialny za dobór kontrowersyjnego utworu i oskarża KSW. Federacja z kolei poinformowała potem m.in., że potępia "wszelkie przejawy mowy nienawiści”.
Teraz przyszedł czas na zdecydowane działania. 7 czerwca federacja wypowiedziała ze skutkiem natychmiastowym umowę z Azizem Karaoglu. Powodem wypowiedzenia umowy jest zachowanie zawodnika niezgodne z zasadami określonymi w umowie z KSW. Na tym jednak nie koniec. Podjęto decyzję o skorzystaniu z przysługującego federacji na podstawie umowy uprawnienia. Dodatkowo obciążono zawodnika karą umowną w wysokości 800 tys. złotych.