Najlepszą koleżankę umówilibyśmy z Kubą Błaszczykowskim lub Robertem Lewandowskim. Im też powierzylibyśmy do opieki dziecko. Wigilijną kolację najchętniej zjedlibyśmy w towarzystwie Kuby Błaszczykowskiego, ale o organizację wieczoru kawalerskiego wolelibyśmy poprosić Roberta Lewandowskiego lub Grzegorza Krychowiaka. Wodzem naczelnym naszej kadry jest selekcjoner Adam Nawałka i to on według badanych miałby największe szanse w teleturnieju Milionerzy. Wizerunek wojownika ma natomiast Kuba Błaszczykowski i to on zdaniem respondentów najlepiej poradziłby sobie w wojsku.
Popularność polskich reprezentantów i ich kompetencje boiskowe nie przekładają się jednak na zaufanie Polaków we wszystkich sferach. Dwie trzecie badanych nie zagłosowałoby na żadnego z naszych piłkarzy w wyborach prezydenckich. Największe, bo 12 proc. szanse w wyborach mieliby Boniek i Błaszczykowski. Aż 86 proc. badanych wątpi również w ich zmysł estetyczny i żadnemu nie powierzyłby zaprojektowania domu.
Lewandowski i długo, długo nikt?
Wśród osób związanych z kadrą Polski najbardziej popularny jest oczywiście Robert Lewandowski (rozpoznawalność na poziomie 90 proc.). Jednak następni na liście (w kategoriach: „najbardziej kojarzeni z twarzy” oraz „najbardziej kojarzeni z nazwiska”) są… prezes PZPN Zbigniew Boniek oraz selekcjoner Adam Nawałka. Dopiero za nimi uplasowali się kolejni piłkarze: Kuba Błaszczykowski i Wojciech Szczęsny.
Co ciekawe, Zbigniew Boniek pod względem rozpoznawalności depcze Lewandowskiemu po piętach (odpowiednio: 90 i 86 proc. w kategorii „najbardziej kojarzeni z twarzy” oraz 89 i 83 proc. w kategorii „najbardziej kojarzeni z nazwiska”). Jeśli chodzi o piłkarzy, których znamy z twarzy, to za wspomnianą piątką plasuje się Kamil Glik. Ale wśród tych kojarzonych z nazwiska dystansuje go Michał Pazdan – Glik w tej klasyfikacji jest jeszcze za Krychowiakiem i Fabiańskim.
W przypadku Roberta Lewandowskiego popularność i sympatia idą w parze – badani wskazują go również jako tego, którego najbardziej lubią (44 proc.). Dalej są Błaszczykowski, Boniek i Nawałka, a pierwszą piątkę zamyka Łukasz Fabiański, wskazywany przez jedną czwartą respondentów. Tego ostatniego nie było w czołówce najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy, co oznacza, że ci, którzy go kojarzą, zwykle darzą go sympatią. Najmniejszą sympatię kibiców biorąc pod uwagę trzon naszej kadry budzą Sławomir Peszko i Wojciech Szczęsny (po 16 proc.).
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.