Mistrzostwa Świata w Rosji coraz bliżej, a atmosfera wokół kadry Adama Nawałki coraz gorętsza. Kibice słusznie martwią się kontuzją Kamila Glika, która może wyeliminować go z turnieju. Na ich skołatane nerwy najlepszym lekarstwem powinno być nowe nagranie z Michałem Pazdanem. Pod nieobecność Glika to właśnie on może zostać filarem polskiej defensywy i podobnie jak na Euro 2016 we Francji stać się kultową postacią naszej reprezentacji.
Co takiego tym razem zrobił „pogromca Cristiano Ronaldo”? Otóż wykazał się nie lada refleksem i opanowaniem, kiedy podczas wywiadu z Sylwią Dekiert odepchnął nogą spadający sprzęt ekipy TVP Sport. Zareagował z szybkością godną jego boiskowego pseudonimu. „Pirania”, jak nazywają Pazdana koledzy, nawet nie dotknął przy tym dziennikarki. Jeden z internautów stwierdził na Twitterze, że z taką techniką Pazdan mógłby „nogą wiązać krawaty”. Pod wrażeniem była też Dekiert. „Najlepszy obrońca w kraju. Nie mam wątpliwości. KungFuPazdan” – napisała, dodając hasztag #myhero.
twitterGaleria:
Euro 2016. Memy po meczu Polska-Niemcy
Z kim zagra reprezentacja Polski na MŚ 2018?
Mistrzostwa Świata w Rosji to kolejny turniej po Euro 2016, w którym weźmie udział reprezentacja Polski. Meczem otwarcia na MŚ 2018 dla polskiej ekipy będzie starcie z Senegalem w Moskwie 19 czerwca o godz. 17. W kolejnym spotkaniu Biało-Czerwoni zagrają z Kolumbią. Ten mecz zaplanowano na 24 czerwca na godz. 20 w Kazaniu. Fazę grupową podopieczni Adama Nawałki zakończą 28 czerwca w Wołgogradzie, gdzie o godz. 16 zmierzą się z Japonią.
Gdzie odbędą się mecze MŚ 2018?
Do Mistrzostw Świata w Rosji zgłoszono 18 stadionów, z których FIFA wybrała 12, na których odbędą się mecze: Stadion Łużniki, Otkrytije Arena (Moskwa), Stadion Kriestowskij (Petersburg), Stadion Kaliningrad (Kaliningrad), Kazań Arena (Kazań), Stadion Striełka (Niżny Nowogród), Samara Arena (Samara), Wołgograd Arena (Wołgograd), Mordowija Ariena (Sarańsk), Rostow Arena (Rostów nad Donem), Stadion Olimpijski (Soczi), Stadion Centralny (Jekaterynburg).
Czytaj też:
Glik niezastąpiony? Szczęsny uspokaja kibiców i przypomina sytuację sprzed dwóch lat