Finał Ligi Europy pomiędzy Manchesterem United a Villarrealem CF rozpocznie się o godz. 21. Na stadionie w Gdańsku. Do stolicy Pomorza zjechali się fani angielskiej i hiszpańskiej drużyny. Sympatycy „Czerwonych Diabłów” zostali zaatakowani przez zamaskowanych mężczyzn w ogródku jednej z restauracji. Prawdopodobnie mogli to być pseudokibice Lechii Gdańsk.
Finał Ligi Europy. Zatrzymano sprawców ataku na kibiców Manchesteru United
Kom. Sienkiewicz powiedział w rozmowie z portalem Wprost.pl, że akcja policji przyniosła już pierwsze sukcesy. – Zatrzymana została jedna osoba, to mężczyzna w wieku 26 lat – poinformował funkcjonariusz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. – Policja na razie nie chce przekazywać, ile osób jest poszukiwanych – dodał.
Dziennikarz RMF FM Kuba Kaługa poinformował, że zatrzymany został również 37-latek. Policja miała również ustalić tożsamość, kolejnych siedmiu osób. Ich zatrzymania "mają być formalnością i ma do nich dojść jeszcze w środę".
Lechia Gdańsk potępia atak na fanów „Czerwonych Diabłów”
Komunikat w sprawie wydarzeń wydała również Lechia Gdańsk, która „potępia zdarzenie, do jakiego doszło na ulicach miasta przed finałem Ligi Europy”. „Wszyscy czekaliśmy od długiego czasu na finał dużej europejskiej imprezy piłkarskiej, która powinna być tylko i wyłącznie świętem futbolu. Był to incydent, z którym nasz Klub się nie identyfikuje i nie akceptuje tego typu zachowań” – podkreślono w oświadczeniu.
Czytaj też:
Fani Manchesteru United zaatakowani. „Sprzeciw” prezydent Gdańska