Google Doodle na Tokio 2020 to coś wyjątkowego, nawet na tle tych zwykle pomysłowych i udanych artystycznie projektów. Dostajemy grę przeglądarkową, będącą na pierwszy rzut oka typowym przedstawicielem jRPG – popularnego garunku gier komputerowych. W tej wersji nie walczymy jednak z potworami o ocalenie świata.
W olimpijskim Doodle'u jako kot Lucky (w polskiej wersji kotka Szczęściara) bierzemy udział w sportowych konkurencjach i wykonujemy zadania dla napotkanych po drodze postaci. Gramy w ping-ponga i rugby, biegniemy w maratonie, strzelamy z łuku i jeździmy na deskorolce. Możemy też wspinać się na górę, którą przygotowano na wzór ścianki wspinaczkowej.
Te łatwe minigierki pokazane w 16-bitowej oprawie przeplatane są ślicznymi animacjami, które od razu rozpoznają i docenią fani japońskich anime. Całe dzieło japońskiego studia 4°C jest dosyć prosta i pozbawiona przemocy, co z kolei spodoba się rodzicom młodszych użytkowników internetu.
Czytaj też:
Euro 2020. Google Doodle przygotowało wyjątkową grafikę