24 marca miał być niezwykle ważnym dniem dla reprezentacji Polski. Właśnie wtedy reprezentacja Polski miała rozpocząć zmagania w barażach o awans na mistrzostwa świata. Rosja ostatecznie jednak została wykluczona z rozgrywek ze względu na wojnę, którą rozpętała na Ukrainie. W efekcie Biało-Czerwonym przyjdzie zmierzyć się ze Szkotami w ramach starcia towarzyskiego.
Wiele dylematów Czesława Michniewicza przed meczem ze Szkocją
W tej chwili najważniejsze pytanie brzmi – jaki skład na to starcie wystawi Czesław Michniewicz? Kiedy w pierwszym dniu zgrupowania trener wyszedł do dziennikarzy na konferencję prasową, nie ukrywał, że ma pewne wątpliwości. Wcześniej media donosiły, iż w jego głowie zakiełkował już konkretny pomysł, jak docelowo powinna wyglądać galowa jedenastka naszej kadry za jego kadencji, aczkolwiek w poniedziałek 21 marca przyznał, że nie wyklucza pewnych zmian.
To tylko podkreśla, jak wiele dylematów musi w tej chwili rozstrzygać selekcjoner reprezentacji Polski.
Jego wątpliwości dotyczą natomiast kilku pozycji oraz nazwisk. Kogo wystawić obok Kamila Glika i Jana Bednarka w trzyosobowym murze defensywnym? Czy Grzegorz Krychowiak powinien być numerem jeden na pozycji numer sześć, choć w ciągu ostatnich kilku miesięcy rozegrał jeden mecz o stawkę? Kto powinien zająć miejsce na lewym wahadle? Grać na jednego napastnika i dwie dziesiątki, czy jedną dziesiątkę i dwóch napastników? I przede wszystkim – jak wygląda stan zdrowia Roberta Lewandowskiego, który kończył ostatni trening z grymasem bólu na twarzy?
Przewidywany skład Polaków na mecz ze Szkocją według „Wprost”:
XI: Szczęsny – Salamon, Glik, Bednarek – Cash, Krychowiak, Moder, Reca – Szymański, Zieliński – Milik
Czytaj też:
Ukraina 33. uczestnikiem mistrzostw świata w Katarze? Jest stanowisko PZPN-u w tej sprawie