W sobotę, 14 maja ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po raz trzeci pokonała w finale PlusLigi Jastrzębski Węgiel i tym samym przypieczętowała tytuł mistrzowski. Dla kędzierzynian jest to dziewiąte mistrzostwo w historii klubu. Ważną rolę w tym triumfie odegrał Kamil Semeniuk, który w przyszłym sezonie nie będzie już reprezentować barw tegorocznego finalisty Ligi Mistrzów. Wiele wskazuje na to, że Polak przeniesie się do Włoch.
Kamil Semeniuk trafi do Sir Safety Perugia
25-letni siatkarz zostanie nowym graczem Sir Safety Perugia, co w rozmowie z portalem ivolleymagazine.it potwierdził właściciel klubu Gino Sirci. Polski przyjmujący zastąpi Amerykanina Matthew Andersona, który odejdzie do jednej z chińskich drużyn. Reprezentant Polski już od dłuższego czasu łączony był właśnie z tym zespołem. W tym sezonie Sir Safety Perugia została wicemistrzem kraju. Warto również dodać, że obecnym szkoleniowcem jest tam Nikola Grbić, a kapitanem Wilfredo Leon.
Głos w sprawie transferu Kamila Semeniuka do włoskiej ligi ocenił Marcin Możdżonek. W rozmowie z portalem Sport.pl były kadrowicz podkreślił, że już od dłuższego spodziewano się takiego obrotu spraw. Jego zdaniem 25-latek ma ogromny potencjał i w klubie z Perugii może się jeszcze bardziej rozwinąć. Poza tym z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle zdobył praktycznie wszystko, co tylko mógł. – Wyzwania w Polsce już mu się skończyły, osiągnął wszystko. Niech walczy z najlepszymi we Włoszech. Cieszę się, że idzie do Perugii. Niech się rozwija, niech gra, niech pokazuje piękną siatkówkę, taką, jaką grał w tym sezonie. To dla niego bardzo dobra wiadomość. Jest jeszcze stosunkowo młody, to znakomite miejsce do rozwoju – powiedział.
Ponadto Marcin Możdżonek uważa, że mimo iż w ostatnich latach Sir Safety Perugia nie zdobywa zbyt wiele tytułów, nadal jest to bardzo klasowy zespół, który rok w rok bije się o trofea. Nie ma on wątpliwości, że jest to dla przyjmującego idealne miejsce do postawienia kolejnego kroku w siatkarskiej karierze. – Liczę, że w Perugii jeszcze okrzepnie, nabierze takiej ogłady, doświadczenia boiskowego i większego cwaniactwa. To wszystko może zdobyć we Włoszech. Tam będzie miał jeszcze więcej spotkań na najwyższym poziomie i presji wynikowej – dodał były siatkarz.
Czytaj też:
Fatalne wieści przed meczami Ligi Narodów. Wilfredo Leon zmaga się z urazem