Wotore 6. Marcin Najman zadebiutował w nowej formule MMA. Klęska w starciu z szefem FEN

Wotore 6. Marcin Najman zadebiutował w nowej formule MMA. Klęska w starciu z szefem FEN

Marcin Najman
Marcin Najman Źródło:YouTube / Wotore
Marcin Najman zadebiutował w formule walki na gołe pięści. „El Testosteron” stanął do starcia przeciwko szefowi FEN Pawłowi Jóźwiakowi. Pojedynek trwał jedynie 20 sekund.

Marcin Najman wystąpił na gali Wotore 6. „El Testosteron” wziął udział w co-main evencie, gdzie zmierzył się z Pawłem Jóźwiakiem, prezesem Fight Exclusive Night – polskiej federacji zajmującej się organizowaniem mieszanych sztuk walki. Na ważeniu Najman wniósł na wagę 119,5 kilogramów, a jego rywal 107 kg. Jóźwiak jest z kolei o osiem centymetrów wyższy.

Wotore 6. Marcin Najman mierzył się z Pawłem Jóźwiakiem

Między zawodnikami było gorąco jeszcze przed walką. Podczas zapowiedzi starcia na gali FEN, kiedy miało miejsce tradycje face to face, doszło do rękoczynów. „El Testosteron” odepchnął Jóźwiaka i obaj musieli być rozdzielani przez ochronę.

Sam pojedynek rozpoczął się jednak spokojnie. Po kilkunastu sekundach wzajemnego badania się jako pierwszy do ataku ruszył Jóźwiak, który uderzył Najmana, a „El Testosteron” od razu przewrócił się na arenę. Prezes Fight Exclusive Night natychmiast doskoczył do rywala i zaczął wyprowadzać kolejne ciosy. Sędzia błyskawicznie przerwał walkę. Cały pojedynek trwał jedynie 20 sekund. „El Testosteron” wyjaśnił po walce, że Jóźwiak zaskoczył go uderzeniem. Tłumaczył, że zakończył swoją profesjonalną karierę dawno temu i teraz walczy dla zabawy.

Wotore. Co to za organizacja?

Wotore to federacja organizująca MMA bez rękawic, która pozwala na stosowanie brutalnych technik, które często są zakazane w innych organizacjach. Zawodnicy mają na rękach jedynie owijki. W ramach zasad dozwolone jest używanie łokci, stompów (deptanie lub skakanie na głowę leżącego przeciwnika), uderzenia głową i kopnięcia w parterze, czyli tzw. soccer kicki.

Czytaj też:
Stasiak i Ruchała nie zawiedli w walce wieczoru. Podajemy wyniki gali KSW 75
Czytaj też:
Były król KSW chciał znowu zasiąść na tronie. „Frankenstein” spektakularnie odkłada powrót na szczyt „Żyrafy”

Źródło: WPROST.pl