Długo poczekamy na kolejną Igę Świątek. „94 proc. dzieci nie spełnia warunków”

Długo poczekamy na kolejną Igę Świątek. „94 proc. dzieci nie spełnia warunków”

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło: Newspix.pl / Mutsu Kawamori/AFLO
Walka z technologią, kondycja ruchowa dzieci, czy przyszłość zawodowego sportu w odniesieniu do ew. polskich sukcesów. Sporo wątków został poruszonych w rozmowie z rektorem warszawskiej Akademii Wychowania Fizycznego. Bartosz Molik na łamach portalu Politykazdrowotna.com nie gryzł się w język.

Robert Lewandowski oraz Iga Świątek to aktualnie dwa filary polskiego sportu. To dwie postaci wywodzące się z kraju nad Wisłą, to jednostki o globalnym zasięgu i rozpoznawalności. Może się jednak okazać, że za kilka lat polski sport będzie w głębokim kryzysie, nie mając następczyń i następców Świątek czy „Lewego”. A wszystko zaczyna się od kondycji ruchowej polskich dzieci.

„94 proc. dzieci nie spełnia podstawowych umiejętności ruchowych”

Portal Politykazdrowotna.com przeprowadził rozmowę z Bartoszem Molikiem, rektorem Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. Z jego słów wynika, że w Polsce jest coraz gorzej z kondycją fizyczną i to już od najmłodszych lat.

„Nasze badania wykazały, że aż 94 proc. dzieci nie spełnia podstawowych umiejętności ruchowych takich jak chwytanie, rzucanie, kozłowanie piłki itd. […] Można założyć, że zarówno jakość jak i długość ich życia będzie krótsza” – alarmuje rektor AWF w Warszawie.

Zmiany systemowe wydają się być jedynym możliwym rozwiązaniem, które może rozruszać polskie społeczeństwo. Jeśli bowiem zacznie się odpowiednio wcześnie, czyli w okresie szkolnym, to człowiek ukształtuje organizm na kolejne lata.

„System wychowania fizycznego w szkołach wymaga gruntownej zmiany. Klasa 1-3 szkoły podstawowej to kluczowy okresem, w którym kształtuje się nie tylko fundamentalne umiejętności ruchowe, ale również nawyki. W Polsce, w tych klasach najczęściej zajęcia z WF prowadzą nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej. I o ile jeszcze można by usprawiedliwić tę sytuację w pierwszej klasie, gdyż pierwszy rok w szkole niesie ze sobą stres i wskazana jest adaptacja. O tyle druga i trzecia klasa to okres, w którym już absolutnie zajęcia powinny być prowadzone przez wykwalifikowanego nauczyciela WF” – dodaje Molik.

Pieniędzy w sporcie jest dużo i to nie jest problem

Trudno dzisiaj wyrokować, co będzie działo się za dekadę. Można jednak spróbować zacząć działać, żeby w przyszłości faktycznie móc liczyć na kolejne talenty pokroju Świątek czy Lewandowskiego. Które miały już we wczesnych latach wszczepioną potrzebę uprawiana sportu.

„[…] brakuje ułożonego systemu selekcji i szkolenia talentów. Brakuje systemu ukierunkowanego na poprawę kondycji fizycznej dzieci i młodzieży. Jak już wspomniałem, dobrze prowadzone zajęcia WF ukierunkowane najpierw na fundamentalne umiejętności ruchowe, później na sprawność fizyczną mogą poprawić stan kondycji fizycznej i zdrowia społeczeństwa. Z grupy zdrowych i sprawnych dzieci łatwiej wybrać potencjalnych sportowców. To już nie jest rola pieniędzy, bo w sporcie jest dużo pieniędzy” – skwitował rektor warszawskiego AWF.

Czytaj też:
Malwina Smarzek wróci do Europy? Media: Szykuje się transfer
Czytaj też:
Marcin Janusz wskazał powody porażki w finale PlusLigi. Mocne słowa siatkarza ZAKSY

Opracował:
Źródło: Politykazdrowotna.com