Tragedia na indonezyjskich wodach. Nie żyje Mikala Jones

Tragedia na indonezyjskich wodach. Nie żyje Mikala Jones

Mikala Jones
Mikala Jones Źródło: Instagram / Mikala Jones
Podczas surfingu zginęła legenda tego sportu – Mikala Jones. O śmierci surfera poinformowała jego córka. „Życie bez Ciebie nie będzie takie samo”

W wieku 44 lat zginął profesjonalny hawajski surfer Mikala Jones. Do tragicznego wypadku doszło na wodach przy indonezyjskich Wyspach Mentawai w niedzielę. Jones znany był ze swoich zapierających dech nagrań, na których pokazywał z widoku pierwszej osoby podróże wewnątrz fal. Nie wiadomo jak dokładnie doszło do zdarzenia. Dramatyczną wiadomość przekazała córka – Isabella.

O śmierci surfera poinformowała córka

„Jestem teraz w tak wielkim szoku, że to wydaje mi się nieprawdziwe. Tak bardzo Cię kocham tato i tak bardzo chciałabym Cię ostatni raz przytulić. Chciałabym móc Ci jeszcze raz powiedzieć, jak bardzo Cię kocham i podziękować za to, że jesteś najlepszym tatą” – napisała na Instagramie Isabella Jones.

„Nie jestem pewna, jak to ująć w słowa, ale mój tata miał poważny wypadek podczas surfowania i nie przeżył. Jestem szczęśliwa, że robił to co kochał najbardziej. Życie bez Ciebie nigdy nie będzie takie samo. Tak bardzo za Tobą tęsknię, zrobiłabym wszystko, aby mieć jeszcze jedną chwilę, nawet gdybyśmy mieli się najpierw pokłócić, a później z tego śmiać” – przekazała córka surfera.

instagram

Bliscy wspominają tragicznie zmarłego surfera

Na tragiczną wiadomość zareagowali fani i bliscy Mikala publikując setki wiadomości skierowanych do zmarłego.

„Zawsze będę Cię pamiętała jako miłego młodego człowieka, który prawie 20 lat temu zaprosił moją córkę Madi do domu, aby wybrała sobie sprzęt. Była spanikowanym dzieciakiem z Kalifornii, który przyjechał na Hawaje na swoje pierwsze zawody, a jej deski nie przetrwały. Sprawiłeś, że wszystko znów było w porządku i stałeś się jednym z naszych najlepszych wspomnień związanych z surfowaniem. Spoczywaj w pokoju” – wspomina Andrea Swayne z amerykańskiego stowarzyszenia surfingowego.

„Spoczywaj w pokoju bracie! Od naszego pierwszego spotkania na Hawajach, przez spoglądanie na Ciebie w Canggu Bali, po spotkania na drodze na Lombok i kolacje z Tobą, twoją żoną, przyjaciółmi… Będzie Cię brakowało” – napisał przyjaciel surfera.

Czytaj też:
Tajemnicze zaginięcie Polki w Londynie. Renata Paluch nie zostawiła po sobie śladu
Czytaj też:
Pościg za grupą nielegalnych migrantów. Nieletni Syryjczycy przekazani stronie słowackiej

Źródło: Wprost