Skandal po meczu AZ Alkmaar – Legia Warszawa. Jest ruch ze strony PZPN

Skandal po meczu AZ Alkmaar – Legia Warszawa. Jest ruch ze strony PZPN

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piłkarze Legii Warszawa po przegranym 1:0 meczu grupy E piłkarskiej Ligi Konferencji z AZ Alkmaar
Piłkarze Legii Warszawa po przegranym 1:0 meczu grupy E piłkarskiej Ligi Konferencji z AZ Alkmaar Źródło:PAP / Piotr Nowak
W czwartek, po meczu Legii Warszawy w Lidze Konfederacji Europy, holenderska policja przedwcześnie zamknęła stadion i utrudniała piłkarzom opuszczenie stadionu. Właściciel klubu Dariusz Mioduski został uderzony w twarz.

„W związku z incydentem do którego doszło po meczu Ligi Konferencji Europy pomiędzy AZ Alkmaar i Legią Warszawa, poprosiłem sekretarza holenderskiej federacji oraz przedstawicieli UEFA o wyjaśnienia dot. zaistniałej sytuacji” – napisał na platformie X (dawniej Twitter) Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN.

twitter

Sprawą zajął się premier Mateusz Morawiecki

Wcześniej o działaniach mających na celu wyjaśnienie zdarzenia informował na antenie RMF FM rzecznik rządu Piotr Müller. Przekazał on, że sprawą zajął się już premier Mateusz Morawiecki.

– Rozmawiałem z panem premierem. Poprosił nasze służby dyplomatyczne o pilne wyjaśnienie sprawy. Bo na pierwszy rzut oka budzi poważne wątpliwości co do działania służb, sytuacja nie wygląda na prawidłową interwencję i to nas niepokoi – poinformował Müller.

Słowa Müllera potwierdził premier, publikując wpis na platformie X (dawniej Twitter). „Bardzo niepokojące doniesienia z Alkmaar. Poleciłem MSZ pilne działania dyplomatyczne w celu weryfikacji wydarzeń z nocy. Polscy zawodnicy i kibice muszą być traktowani zgodnie z prawem. Nie ma zgody na jego łamanie” – napisał Morawiecki.

Władysław Kosiniak-Kamysz określa działania jako „skandaliczne”

Sprawę skomentował także jeden z liderów Trzeciej Drogi, przewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. Polityk zachowanie holenderskiej policji w stosunku do piłkarzy oraz działaczy Legii określił jako „skandaliczne”.

„Zatrzymanie piłkarzy i uderzenie prezesa klubu to sytuacja absolutnie bez precedensu, która powinna zostać wyjaśniona przez polskie służby dyplomatyczne” – ocenił we wpisie na platformie X Kosiniak-Kamysz.

Skandal po meczu AZ Alkmaar – Legia Warszawa

Jako pierwszy o zdarzeniach z Alkmaar poinformował Piotr Kamienicki z portalu sport.tvp.pl. Z relacji dziennikarza wynika, że zamieszanie zaczęło się, kiedy organizatorzy zdecydowali się na przedwczesnej zamknięcie stadionu. „Takiego braku organizacji i przedziwnych zachowań gospodarzy nie było dawno. Piłkarzom i działaczom utrudniano opuszczenie stadionu. Festiwal holenderskich absurdów” – napisał chwilę po meczu dziennikarz.

Niedługo później poinformował, że holenderska policja uniemożliwia Legii odjazd ze stadionu. „Atmosfera jest napięta. Pojawia się agresja” – relacjonował Kamienicki. Próbujący wyjaśnić zamieszanie prezes Legii Warszawa Dariusz Mioduski był odpychany przez funkcjonariuszy tarczą, a następnie został uderzony w twarz.

twitter

Co więcej, holenderska policja zatrzymała dwóch warszawskich piłkarzy – Josue oraz Radovana Pankovów. Ofiarą paść miał także trener przygotowania motorycznego Paweł Gołaszewski. Według relacji został on pobity policyjnymi pałkami.

Czytaj też:
Legia Warszawa nie wykorzystała przewagi. Porażka w Lidze Konferencji Europy
Czytaj też:
Holendrzy uratowali migrantów. Później zostali przez nich zaatakowani