W niemieckich mediach nie brakuje wyrazów zaskoczenia tragicznymi informacjami ze świata gimnastyki. W poniedziałkowy wieczór poinformowano o śmierci Mii Sophie Lietke, zaledwie 16-letniej zawodniczki klubu Berliner TSC. Nie znane są dokładne okoliczności śmierci, lecz niemiecki „Bild” informuje o podejrzeniu nagłego zatrzymania akcji serca.
Nie żyje młoda utalentowana gimnastyczka
W najbliższych dniach służby przeprowadzą sekcję zwłok nastolatki. Nie zmienia to faktu, że Niemcy mocno przeżywają odejście mistrzyni kraju juniorek w ćwiczeniach z obręczą oraz wicemistrzyni w wieloboju indywidualnym. Choć w tym roku skończyła dopiero 16 lat, to już teraz dołączyła do szerokiej niemieckiej kadry narodowej.
W mediach wypowiadają się już osoby związane z Lietke. Niemiecka trenerka polskiego pochodzenia Magdalena Brzeska opowiadała o wielkiej ambicji zawodniczki, od której biła miłość do sportu. Z kolei Niemiecki Związek Gimnastyczny w komunikacie opowiedział między innymi o wielkim marzeniu nastolatki związanym z występem na igrzyskach olimpijskich.
„Mia była bardzo lubiana i ceniona przez kolegów i koleżanki oraz trenerów, zwłaszcza ze względu na swoją szczerość i otwartość. Pomimo młodego wieku zawodniczka urodzona w Ulm była zdyscyplinowana, ciężko pracowała i cechowała ją duża ambicja. Miała marzenie – start na igrzyskach olimpijskich w 2028 roku w Los Angeles” – napisano w oficjalnym komunikacie.
Kondolencje dla rodziny Mii Sophie Lietke
Związek przekazał także kondolencje dla najbliższych, aby w trudnych godzinach „byli w stanie poradzić sobie z tym niezwykle smutnym zdarzeniem„. Również koleżanki nie ukrywają smutku. „Nadal chcemy spełniać marzenia Mii i dać z siebie wszystko na igrzyskach olimpijskich” – napisała koleżanka Lietke Darja Varlofomeew.
Czytaj też:
Nikola Grbić z jednoznaczną reakcją na zmiany zasad na igrzyskach. Wymowne słowaCzytaj też:
PKOl zbojkotuje igrzyska olimpijskie 2024? Radosław Piesiewicz rozwiał wątpliwości