Polscy kibice siatkówki mają w ostatnich dniach wiele powodów do świętowania. Najpierw Asseco Resovia Rzeszów wygrała Puchar CEV, a później awans do finału Ligi Mistrzów wywalczył Jastrzębski Węgiel. To sprawia, że Polska stoi przed szansą na wywalczenie każdego z europejskich pucharów w sezonie 2023/2024. W międzyczasie trwa walka o triumf w Lidze Mistrzyń. Przed szansą na kolejne trofeum stanie Joanna Wołosz.
Reprezentantka Polski w finale Ligi Mistrzyń
Kapitan reprezentacji Polski od lat rywalizuje w barwach Imoco Conegliano. Już raz miała okazję cieszyć się z triumfu w Champions League, gdy trzy lata temu jej obecny zespół nie miał sobie równych. W tym sezonie ekipa Daniele Santarellego również idzie jak burza, nie zaznając porażki. W pierwszym meczu półfinałów Włoszki wygrały z Eczacibasi Stambuł 3:2, co sprawiało, że wynik nadal pozostawał otwarty.
W rewanżu Conegliano pokazało, komu bardziej należy się awans. Zespół w świetnym stylu pokonał rywala w Stambule 3:1. Joanna Wołosz po raz kolejny dyrygowała grą zespołu. Co więcej, dołożyła również cztery punkty na przestrzeni spotkania. Polskich wątków nie brakowało również po drugiej stronie boiska. W składzie Eczacibasi znajduje się Martyna Czyrniańska, a w sztabie szkoleniowym Przemysław Kawka oraz Łukasz Filipecki. Przyjmująca reprezentacji Polski nie wystąpiła jednak w meczu.
W rozgrywanym w Ankarze finale Ligi Mistrzyń Imoco Conegliano zmierzy się z ligowym rywalem. Vero Volley Monza zaskoczyło wielu fanów siatkówki eliminując z marzeń o tytule Fenerbahce Stambuł Stefano Lavariniego i Magdaleny Stysiak. Dla pogromców ŁKS-u Commercecon Łódź z ćwierćfinału będzie to pierwsza szansa w historii na triumf w Champions League.
Kariera Joanny Wołosz w Imoco Conegliano
Joanna Wołosz trafiła do Imoco Conegliano w 2017 roku. Z klubem pięć razy świętowała mistrzostwo i Puchar Włoch. Ponadto dwa razy zwyciężała w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Czytaj też:
Wilfredo Leon zagra w PlusLidze. Na stole została już tylko jedna ofertaCzytaj też:
Wiemy, gdzie odbędą się MŚ w siatkówce. Polacy są tam ulubieńcami