Siatkarz Projektu Warszawa pokazał twarz po „nokaucie”. Tak zareagował

Siatkarz Projektu Warszawa pokazał twarz po „nokaucie”. Tak zareagował

Andrzej Wrona
Andrzej Wrona Źródło: Newspix.pl / Natanael Brewczynski / 400mm.pl
W meczu Projektu Warszawa z Bogdanką LUK Lublin doszło do groźnej sytuacji. Andrzej Wrona został przypadkowo uderzony przez swojego klubowego kolegę Bartłomieja Bołądzia. Siatkarz w humorystyczny sposób odniósł się do tej sytuacji.

Projekt Warszawa wygrał bardzo trudne spotkanie z Bogdanką LUK Lublin. Choć nic na to nie wskazywało, to było bardzo udane spotkanie dla podopiecznych Piotra Grabana. Przypomnijmy, siatkarze ze stolicy przegrali pierwszego seta do szesnastu, ale w kolejnych trzech odsłonach dali radę odwrócić losy tej potyczki i zrobić ważny krok w kierunku awansu do półfinału.

Siatkarz Projektu zabrał głos po trudnym zwycięstwie

Przebieg tego spotkania na antenie Polsatu Sport skomentował Andrzej Wrona – środkowy w bloku Projektu Warszawa. – Lublin zaczął bardzo dobrze to spotkanie. Szczególnie na zagrywce i w bloku. Do tego doszły nasze błędy w ataku – stwierdził.

– Wiedzieliśmy jednak, że to jest długi mecz i wbrew pozorom, to może być długi play-off. To nie jest tak, że przegrywasz pierwszego seta i jest już po wszystkim. Jestem dumny, że wróciliśmy, odpowiedzieliśmy jeszcze mocniej w tym drugim secie i że utrzymaliśmy dobrą dyspozycję aż do końca. Brawa dla całej drużyny – dodał.

Andrzej Wrona został trafiony łokciem przez... Bartłomieja Bołądzia

Niestety Andrzej Wrona nie dokończył tego meczu. Wszystko przez to, co stało się na boisku. Siatkarza „znokautował” jego klubowy kolega – Bartłomiej Bołądź. W trakcie jednej akcji atakujący Projektu Warszawa przez przypadek... trafił łokciem w oko swojego klubowego kolegę, który po tym zderzeniu nie mógł kontynuować akcji.

Do tego również odniósł się siatkarz w wywiadzie z dziennikarzami Polsatu Sport. – Swój mnie „trafił”, MVP – z łokcia. A mocną ma rękę, mocno atakuje i mocno z łokcia też „wali” – powiedział humorystycznie.

– Takie rzeczy się zdarzają. Najważniejsze, że wygraliśmy i zrobiliśmy pierwszy krok. Trudne spotkanie. Jedziemy do Warszawy i teraz kolejny ważny mecz przed nami – zakończył.

Do tego, co się stało na boisku, Andrzej Wrona odniósł się także w mediach społecznościowych. „Że niby siatkówka to nie jest kontaktowy sport? Te kolory tęczy namalował swoim łokciem Bartłomiej Bołądź” – skwitował na Instagramie doświadczony zawodnik.

instagram

Rewanżowy mecz Projektu Warszawa z Bogdanką LUK Lublin zaplanowany jest na niedzielę 14 kwietnia. Początek spotkania o godz. 14:45, a transmisję będzie można oglądać na Polsacie Sport i w internecie na Polsacie Box Go.

Czytaj też:
Dramatyczna kontuzja miała wpływ na grę tej drużyny. Kapitan nie ma wątpliwości
Czytaj też:
Oto skład reprezentacji Polski siatkarzy na rok 2024. Nikola Grbić podał nazwiska

Opracował:
Źródło: Polsat Sport/Instagram