Paris Saint-Germain traktuje mistrzostwo Francji jako oczywistość. Znacznie większą wagę w stolicy Francji przywiązuje się do triumfu w Lidze Mistrzów, która często uciekała im na wcześniejszej fazie. Sukcesu oczekuje się także w Dortmundzie, gdzie Borussia musi rozpaczliwie się bić o miejsce gwarantujące udział w kolejnej edycji Champions League. Pierwsze starcie walki o finał wygrali gospodarze 1:0.
Borussia Dortmund zaskoczyła francuskiego rywala
Pierwsze minuty spotkania stały pod znakiem zrównoważonego posiadania piłki. Brakowało celnych strzałów, które mogłyby otworzyć mecz. Pierwszą poważną akcję mieli gospodarze z Dortmundu. Julian Brandt otrzymał dobre podanie po błędzie obrony PSG. Niemiec ruszył w pole karne i z ostrego kąta uderzył w kierunku bramki Paryżan. Dobrze ustawiony Donnarumma odbił piłkę ciałem. Po chwili zamieszania goście oddalili zagrożenie.
W dalszej części połowy więcej inicjatywy mieli gospodarze. Brakowało im wykończenia. Przełom przyszedł w 35. Minucie. Schlotterback zagrał długą piłkę do Fullkruga. Napastnik Borussi wykorzystał błąd paryżan, przyjął piłkę i po chwili pewnym, mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi rywala. Signal Iduna Park rozgrzała się z radości. Z kolei PSG było w poważnych tarapatach, bowiem Lucas Hernandez nabawił się problemów zdrowotnych. Długo walczył o pozostanie na boisku, lecz finalnie przegrał z bólem, czym dodatkowo utrudnił pracę Luisowi Enrique. Paryżanie do końca połowy grali w defensywie. Borussia była bliska podwyższenia prowadzenia, lecz tuż przed przerwą niecelnie z woleja uderzył Sabitzer.
Nieudane próby wyrównania Paris Saint-Germain
Na początku drugiej połowy PSG wzięło się do ataku. W 52. minucie dobrą akcją popisał się Dembele. Później uderzył Mbappe, ale trawił w obramowanie bramki. Również kolejna próba paryżan (Hakimi) nie przyniosła wyrównania. Gospodarze nie pozostawali obojętny na akcje rywali. Sami również szukali szans na podwyższenie prowadzenia.
Im bliżej końca spotkania tym ze strony Francuzów płynęła większa desperacja. Czasem brakowało dobrej koncentracji i wykończenia. Niemcy grali ostrzej, gdyż wiedzieli jak wielkim bogactwem jest zaliczka przed rewanżem na Parc des Princes. Pomimo heroicznych prób nie udało im się wyrównać starcia. Ekipa Luisa Henrique wraca do stolicy Francji w słabych nastrojach. W następnym tygodniu muszą wygrać przynajmniej dwoma bramkami, by zapewnić sobie upragniony awans.
Borussia z zaliczką przed rewanżem
Półfinałowy rewanż pomiędzy Borussią Dortmund a Paris Saint-Germain odbędzie się 7 maja w Paryżu. Na zwycięzcę tej pary czeka triumfator starcia pomiędzy Realem Madryt a Bayernem Monachium.
Borussia Dortmund – Paris Saint Germain 1:0 (1:0)
Borussia: Kobel – Maatsen, Schlotterbeck, Hummels, Ryerson (Wolf) – Sabitzer, Can, Sancho, Brandt (Nmecha), Adeyemi (Reus) – Fullkrug (Moukoko)
PSG: Donnarumma – Mendes, Hernandez (Beraldo), Marquinhos, Hakimi – Ruiz, Vitinha, Zaire-Emery – Barcola (Muani), Mbappe, Dembele
Bramki: Fullkrug (’35)
Czytaj też:
Zamieszanie z kibicami Pogoni i Wisły. Wszyscy mogą odetchnąć z ulgąCzytaj też:
Były trener Lecha znalazł nowy klub. Nie wiadomo czy przystąpią do rozgrywek