Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu polska siatkówka ma licznych reprezentantów. Oprócz kadry siatkarzy halowych – etatowych uczestników turnieju czterolecia, w stolicy Francji rywalizują także zawodniczki Stefano Lavariniego. Obie kadry rozpoczęły zmagania od zwycięstwa. We wtorek do turnieju przystąpią także polscy siatkarze plażowi.
Polscy siatkarze skarżą się na słabe warunki w Paryżu
W Paryżu biało-czerwony beach volley reprezentuje tylko jedna para. O medal powalczą Michał Bryl i Bartosz Łosiak. Dwaj panowie przed rokiem wywalczyli w Meksyku brąz mistrzostw świata. Teraz chcieliby uzyskać podobny rezultat na imprezie czterolecia, lecz nie będzie to łatwe zadanie.
Pierwszym rywalem Polaków będą Australijczycy Thomas Hodges i Zachary Schubert. W rozmowie z TVP Sport Bryl i Łosiak określili ich mianem „nieobliczalnych”. Nieobliczalni potrafią być także organizatorzy igrzysk, którzy często negatywnie zaskakują siatkarzy. Zapytani o największy minus imprezy wskazali transport, który potrafi być wyniszczający.
– Jedną kwestią jest to, że nie jest punktualny, a inną to, że to autobusy miejskie, w których nie ma klimatyzacji. Nie raz jedzie się 60 minut w 40 stopniach i już się jest zmęczonym, a trzeba jeszcze odbyć jednostkę treningową. Do tego dochodzą miejsca stojące, ponieważ trudno o te siedzące. Drugim minusem są posiłki. Przyznam jednak, że ten aspekt z dnia na dzień się poprawia i organizatorzy na bieżąco go monitorują – powiedział Łosiak.
Bartosz Łosiak i Michał Bryl powalczą o medal olimpijski
Obaj zawodnicy nie po raz pierwszy znaleźli się na igrzyskach. Bartosz Łosiak ma za sobą dwa występy, a Michał Bryl jeden na imprezie czterolecia. W Tokio po złote medale sięgnęli Norwedzy - Anders Mol i Christian Sorum.
Czytaj też:
Agnieszka Korneluk zachwyciła w Paryżu! Koncertowe otwarcie igrzysk PolkiCzytaj też:
Dobre wieści ws. Tomasza Fornala. Kamery wszystko nagrały