W środę przestrzeń publiczną obiegły informacje o potężnych opadach deszczu, które są prognozowane w różnych częściach Polski. Mnóstwo wody ma spaść m.in. we Wrocławiu. Prezydent Jacek Sutryk zwołał sztab kryzysowy i postawił służby w stan gotowości. Przestawił także ważne informacje dla mieszkańców. Poinformował ponadto, że wszystkie miejskie wydarzenia zostały odwołane. Pominął jednak wtedy choćby mecz żużlowy, w którym Betard Sparta Wrocław miała podejmować ebut.pl Stal Gorzów. Pierwotnie ten pojedynek miał się odbyć w niedzielę, 15 września.
Ekstraliga z oficjalnym komunikatem
Speedway Ekstraliga ma moc sprawczą do tego, by odwoływać mecze. W centrali najprawdopodobniej czekano jeszcze na to, jak rozwinie się sytuacja pogodowa. Ta jednak nie wygląda najlepiej. We Wrocławiu już zanotowano sporo opadów, a może być jeszcze gorzej.
Przełożenie rewanżu półfinałowego PGE Ekstraligi było jedyną właściwą decyzją. Nowy termin spotkania pomiędzy Spartą i Stalą to piątek – 20 września. Pierwszy bieg tego pojedynku ma ruszyć o godzinie 20:30.
Napięty terminarz w PGE Ekstralidze
Taka wiadomość sprawia, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w świeżo upieczony finalista PGE Ekstraligi będzie czekał na swojego rywala w walce o tytuł aż tydzień. 13 września bowiem zaplanowano rewanż pomiędzy Orlen Oil Motorem Lublin a KS Apatorem Toruń. W tym przypadku rywalizacja ma dojść do skutku, a bliżej przejścia do zmagań o złoto są torunianie, którzy wygrali pierwszy mecz 51:39.
Pozostaje wierzyć natomiast, że Sparta i Stal rzeczywiście odjadą swoje spotkanie 20 września i nie będzie żadnych przesunięć w terminarzu. Na niedzielę (22 września) zaplanowano już pierwsze starcia o brąz i złoto. W końcowej fazie rozgrywek rewanże mają się z kolei odbyć 29 września. Dla niektórych ekip zatem terminarz będzie bardzo napięty.
Czytaj też:
Bartosz Zmarzlik zostanie dościgniony? Jest potężny konkurentCzytaj też:
Były mistrz świata musi oddać polskiemu klubowi mnóstwo pieniędzy. Znamy szczegóły