W ostatnich dniach ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wysłała mocny sygnał w stronę walki o najwyższe cele w PlusLidze. Zespół prowadzony przez Andreę Gianiego ograł bowiem na swoim terenie mistrzów Polski, Jastrzębski Węgiel, za pełną pulę (3:1).
PlusLiga: Bartosz Kurek wrócił w hicie, ZAKSA przegrała w Zawierciu
Sobotnie granie na terenie wicemistrza Polski zaczęło się lepiej dla gospodarzy. Aluron CMC Warta potrafi wykorzystać atut swojego terenu w Zawierciu. Zespół prowadzony przez Michała Winiarskiego dwie pierwsze partie wygrał odpowiednio do 20 i 22. Zawiercianie imponowali zwłaszcza na zagrywce, a liderem swojej drużyny był Karol Butryn, ofensywnie bardzo trudny do zatrzymania.
Przy 2:0 w setach trener ZAKSY postanowił zaryzykować, wprowadzając zmiany na pozycjach. Za Mateusza Rećko na boisku pojawił się Bartosz Kurek, natomiast w roli przyjmującego za Igora Grobelnego do składu wskoczył Jakub Szymański. To były dobre decyzje, które obroniły się bardzo szybko. Zwłaszcza krok z Szymańskim, który w samym trzecim secie popisał się pięcioma(!) punktowymi zagrywkami.
MVP dla Bartosza Kwolka. Nikola Grbić obecny na meczu
Partia wygrana 25:20 wlała w serca przyjezdnych nadzieję na przeciągnięcie meczu do piątego seta i ugranie co najmniej jednego punktu na trudnym terenie. Co więcej, goście prowadzili w czwartej partii 19:16. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął jednak Bartosz Kwolek. Przyjmujący Aluron CMC Warty popisał się świetną serią zagrywek, wyprowadzając drużynę na prowadzenie (20:19). To był moment zwrotny w spotkaniu, po którym ZAKSA nie zdołała odpowiedzieć na presję rozpędzonego rywala.
„Kwolo” został zresztą w pełni zasłużenie wyróżniony nagrodą MVP. I to wszystko na oczach trenera Nikoli Grbicia, który był obecny w hali w Zawierciu, oglądając hit PlusLigi. Dodajmy, że Kurek zakończył spotkanie – pierwsze zagrane w dłuższym wymiarze czasowym – z ośmioma punktami. A najlepiej punktował Butryn, autor 20 oczek.
Dzięki tej wygranej Aluron CMC wskoczył na drugie miejsce w tabeli, tuż za plecy Jastrzębskiego Węgla. Czyli sytuacja analogiczna w porównaniu do poprzedniego sezonu. ZAKSA zanotowała za to piątą porażkę w bieżącej kampanii. Kędzierzynianie utrzymują się w okolicach pierwszej szóstki.
Czytaj też:
Posada Michał Probierza wisi na włosku. Szokujące fakty o reprezentacji PolskiCzytaj też:
Łukasz Żygadło specjalnie dla „Wprost”: Wymagania dla siatkówki w Częstochowie są wysokie