Lech w lesie, a Rudniew na studiach

Lech w lesie, a Rudniew na studiach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Artjom Rudniew (fot. Wikipedia)
Bez najlepszego snajpera ekstraklasy Artjoma Rudniewa piłkarze Lecha Poznań rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej. Łotysz otrzymał dłuższy urlop i do zespołu dołączy 16 stycznia.

Rudniew grę w Lechu stara się pogodzić ze studiami na Łotwie. - Artjom studiuje na uczelni będącej odpowiednikiem naszego AWF. Zdaje właśnie ostatnie egzaminy i już latem ubiegłego roku sygnalizował nam, że będzie potrzebował dodatkowych kilka dni wolnego. Klub zgodził się, aby  zawodnik dołączył później do drużyny - poinformował kierownik Lecha Dariusza Motała. Na pierwszych zajęciach piłkarze biegali po lesie. W gronie 25 zawodników pojawiły się nowe twarze - Aleksander Wandzel, Karol Zaniewski, Tomasz Kędziora, Szymon Drewniak, Patryk Wolski. Cała czwórka to zawodnicy z Młodej Ekstraklasy, a niektórzy z nich już wcześniej trenowali z pierwszym zespołem. Niewykluczone, że do Kolejorza wróci Tomasz Bandrowski. Mający za  sobą grę w reprezentacji defensywny pomocnik w ostatnim czasie przeszedł kilka operacji biodra. Lech pomagał mu w rehabilitacji, ale nie podpisał już z nim kontraktu. - Do końca tygodnia powinniśmy wiedzieć, czy Tomek jest już w pełni zdrowy i czy porozumie się w kwestiach finansowych z klubem. Trener widziałby go w składzie, ale musimy pamiętać, że miał rok przerwy w grze - przyznał Motała.

Trener Lecha Jose Maria Bakero podczas pierwszego dnia przygotowań tryskał dobrym humorem. - Jestem zaskoczony pogodą, jest ciepło jak... w  Barcelonie. Zdziwieniem dla mnie jest brak śniegu i mogłem założyć normalne buty piłkarskie  - żartował Hiszpan tuż po zajęciach. - Najważniejsze, że poza Ivanem Djurdjeviciem wszyscy są zdrowi. Teraz czeka nas dużo pracy, szczególnie pierwsze dni będą bardzo ciężkie, bowiem będziemy trenować dwa razy dziennie. We Wronkach będziemy już ćwiczyć z piłkami. Na każdym treningu staramy się poprawiać poszczególne elementy, zrobić krok do przodu - podkreślił szkoleniowiec.

Na razie w poznańskim klubie nie mówi się głośno o wzmocnieniach. Bakero pytany, czy liczy na jakieś transfery, odparł: "Na pewno chciałbym mieć jakiś powiew świeżego powietrza w szatni, ale mamy w tej chwili dość solidną kadrę. Trener, który jednak nie prosi o nowych zawodników, nie jest trenerem".

Do soboty lechici będą trenować w Poznaniu. W przyszłym tygodniu wyjadą na kilkudniowe zgrupowanie do Wronek, które zakończą meczem towarzyskim z Zagłębiem Lubin w Grodzisku Wielkopolskim. Tam również 25 stycznia zagrają sparing z pierwszoligowym Piastem Gliwice, a dwa dni później udadzą się na dwutygodniowy obóz do Hiszpanii. Pierwsze dni spędzą w miejscowości Rota k. Kadyksu, a następnie przeniosą się do  Estepony, gdzie trenowali zimą ubiegłego roku. Kolejorz weźmie udział w  turnieju Marbella Cup, w którym wystąpi kilka bardzo mocnych drużyn, jak Dynamo Kijów, CSKA Moskwa, Dynamo Kazań czy mistrz Gruzji FC Zestafoni.

 

- W Rocie zamierzamy zagrać dwa sparingi, natomiast w Marbella Cup mamy zaplanowane trzy gry. Im wyżej zajdziemy w turnieju, tym będziemy mieli silniejszych rywali. Są też nagrody finansowe, może niezbyt duże, ale dzięki temu te spotkania wywołają dodatkowe emocje - dodał Motała. Lech po 17. kolejkach ligowych zajmuje piąte miejsce w tabeli i do prowadzącego Śląska Wrocław traci dziewięć punktów. W pierwszym tegorocznym meczu ligowym 17 lutego poznaniacy zmierzą się z GKS Bełchatów.

eb, pap